Święta za nami. Zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku od blogowania i najwyższy czas, by wrócić do regularnego postowania. Z racji tego, że grudzień już się kończy, postanowiłam pokazać Wam moich ulubieńców. Powiem Wam, że robienie zdjęć zimą to dla mnie katorga. Jak już pojawi się słońce, to jest ono tak nisko, że tworzą się wszędzie mega mocne cienie. Mimo że mam blendę, to nie jestem w stanie ich do końca zniwelować. Zatem z góry przepraszam, jeśli tym razem zdjęcia nie będą idealne i zapraszam na wpis o kosmetycznych perełkach mijającego miesiąca :)
grudnia 29, 2016
grudnia 21, 2016
grudnia 18, 2016
Blogmas 2016 #5
Świąteczny manicure hybrydowy
blogmas,
blogmas 2016,
manicure,
manicure hybrydowy,
paznokcie,
semilac
Hej!
Pewnie wiecie, że niedawno zaczęłam przygodę z hybrydami (wpis TUTAJ). Postanowiłam, że mój drugi manicure wykonam na święta i oto jest! Tym razem użyłam lakierów firmy Semilac, a efekty tej próby możecie zobaczyć w dalszej części posta. Zapraszam!
grudnia 16, 2016
Świąteczna paletka cieni The delicate
Made in Sephora
cienie do powiek,
oczy,
paletka cieni,
sephora
Przed Świętami firmy kosmetyczne prześcigają się w wypuszczaniu kolekcji świątecznych. Często są to zestawy kosmetyków albo świąteczne edycje limitowane. Te drugie kuszą zawsze nieziemsko, ale na szczęście zdrowy rozsądek zazwyczaj wygrywa. Choć do jednego grzeszku muszę się przyznać. Mam tu na myśli paletkę cieni The Delicate marki Sephora. Na rynku co roku pojawia się mnóstwo przepięknych paletek tej marki, ale już drugi raz z rzędu najbardziej spodobała mi się wersja za 39 zł. Taka cena nie przeraża, więc postanowiłam się skusić. Jeśli chcecie zobaczyć, jak się prezentuje i czy warto ją kupić, to zapraszam do czytania dalej :)
grudnia 12, 2016
Blogmas 2016 #4
Zapach Świąt
blogmas,
lifestyle,
święta,
zapach
Hej Kochane!
Jak przygotowania do Świąt? U mnie ruszyły pełną parą. Rozmyślam, co przygotować i jak to wszystko rozplanować, żeby zdążyć. Na szczęście nie mam jakiegoś wielkiego ciśnienia, ponieważ Wigilię spędzamy u moich rodziców, ale w rodzinie jestem odpowiedzialna za pierogi, więc niedługo zaczynam je lepić, żeby było ich jak najwięcej :) Dziś chciałabym, żebyście poznały moje ulubione zapachy, które tworzą tę niepowtarzalną świąteczną atmosferę. Podzielę się z Wami tym wszystkim, czym pachnie mój dom w ten piękny czas. Zapraszam ♥
grudnia 11, 2016
Nowości z Kobo!
Edycja limitowana
drogerie natura,
kobo,
nowości,
nowości kosmetyczne,
oczy,
pierwsze wrażenie,
usta
Bardzo lubię kosmetyki marki Kobo i chętnie po nie sięgam. Staram się być na bieżąco ze wszystkimi nowościami, które projektuje Daniel Sobieśniewski. Podziwiam jego talent i chętnie kupuję kosmetyki, które stworzył. Tym razem skusiła mnie edycja limitowana, w której znalazły się szminki, pigmenty, paletka róży oraz biały mixer do podkładów. Najbardziej spodobały mi się produkty z dwóch pierwszych kategorii i to o nich właśnie Wam dzisiaj trochę opowiem. Zapraszam :)
grudnia 09, 2016
Blogmas 2016 #3
DIY: kartki świąteczne
blogmas,
blogmas 2016,
diy,
kartki świąteczne,
lifestyle
Hej Kochane!
W kolejnym blogmasowym wpisie chciałabym Was trochę zainspirować i namówić do robienia kartek świątecznych. Wykonywanie ich to ogromna frajda i wiem, że otrzymywanie również. Przez kilka lat wymienialiśmy się kartkami z moimi znajomymi Coldplayerami (fani Coldplay) i powiem Wam, że każdą z nich otwierałam z zapartym tchem i wielką ciekawością, co dana osoba wymyśliła. Nie jest to trudne i chciałabym Wam dzisiaj namówić, żebyście spróbowały!
grudnia 07, 2016
Blogmas 2016 #2
Pomysły na świąteczne prezenty dla mężczyzn
blogmas,
lifestyle,
prezenty,
propozycje,
święta
W poście o pomysłach na świąteczne prezenty dla kobiet (KLIK) napisałam, że wymyślanie upominków dla mężczyzn sprawia mi ogromną trudność i nie wiem, czy pojawi się druga wersja takiego wpisu. Postanowiłam jednak podjąć takie wyzwanie i wspólnie z moim mężem Bartkiem wymyśliliśmy kilka rzeczy, który mogłyby się facetom spodobać. Jeśli jesteście ciekawe, co to takiego, to zachęcam do czytania dalej :)
grudnia 07, 2016
grudnia 05, 2016
Pixie Cosmetics - puder matujący
Mega Matte Kapok Tree Powder
pixie,
pixie cosmetics,
puder,
puder matujący,
recenzja,
twarz
Moją wielką zmorą jest obecnie przetłuszczanie się cery. Potrzeba sporo pracy, by dobrać odpowiednią pielęgnację i ujarzmić trochę skórę. Również w makijażu dobór produktów jest niezbędny, zwłaszcza gdy zależy nam, by błysk był kontrolowany. Żeby powodował go jedynie rozświetlacz, a nie nasze sebum. Osobiście lubię mat na swojej twarzy. Im dłuższy, tym lepszy. Od jakiegoś czasu mam okazję testować puder matujący Mega Matte Kapok Tree Powder firmy Pixie Cosmetics. Jeśli ciekawi Was, czy daje radę ujarzmić moją tłustą cerę, to koniecznie czytajcie dalej! :)
grudnia 02, 2016
Moje pierwsze lakiery hybrydowe marki Semilac hybrydy, lakier do paznokci, lakier hybrydowy, paznokcie, semilac
Przygodę z hybrydami zaczęłam dosłownie dwa tygodnie temu. Postanowiłam więc zaopatrzyć się w kilka kolorów, żebym miała z czego wybierać w najbliższym czasie. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała najsłynniejszych lakierów hybrydowych na rynku firmy Semilac. Zakupiłam więc na początek 5 odcieni, chociaż powiem Wam, że wybieranie ich było dla mnie istną katorgą. Po pierwsze jestem osobą strasznie niezdecydowaną, a po drugie podoba mi się chyba 3/4 kolorów z całego asortymentu. Postawiłam na takie, które będę chętnie nosiła cały rok i które łatwo będzie można ze sobą połączyć.
Różowe złoto
Jedyny odcień, na który byłam zdecydowana od samego początku, to słynny 094 Pink Gold. Rozsławiony przez Maxineczkę, rozkochał w sobie wiele kobiecych serc i myślę, że w tej chwili nie ma dziewczyny, która by go nie znała. Zresztą trudno się dziwić, ponieważ jest po prostu przepiękny. Mam go też w wersji klasycznej, ale powiem Wam, że hybrydowa robi dużo większe wrażenie. Już go uwielbiam <3
Nieoczywista szarość
140 Little Stone to kolor bardzo ciekawy. Na pierwszy rzut typowa szarość, jednak po chwili zauważamy w niej fiolet i tak naprawdę w każdym świetle wygląda inaczej. Cieszę się, że zdecydowałam się właśnie na ten odcień, ponieważ będzie fajnym akcentem np. na palcu serdecznym, a poza tym idealnie pasuje do wszystkich lakierów, które wybrałam.
Rozbielone ciasteczka
Nad kolorem 162 Creamy Cookie zastanawiałam się długo. Z jednej strony chciałam coś jaśniejszego, z drugiej bałam się, że będzie dla mnie zbyt ciepły. Na szczęście miło mnie zaskoczył, ponieważ jego tonację określiłabym jako neutralną i mam wrażenie, że świetnie komponuje się z pozostałymi odcieniami. W głowie mam już mnóstwo przeróżnych manicure'ów z jego udziałem.
Chłodny róż
To kolor, który musiał być mój. Wahałam się między 057 a 058, ostatecznie wybór padł na ten pierwszy. Co tu dużo mówić, to chłodny róż z minimalną domieszką wrzosu. Po prostu mój kolor, więc w tym przypadku nie miałam problemu z decyzją. Uwielbiam takie odcienie na moich paznokciach i z pewnością będę go nosić przez cały rok.
Burgundowe cudo
Nie spodziewałam się, że wybiorę właśnie ten odcień, ale niedawno bardzo spontanicznie kupiłam burgundową parkę na zimę i to ona właściwie zainspirowała mnie, by poszukać czegoś innego niż zwykle. Wcześniej chciałam się skusić na ciemną czerwień, ale to właśnie w 083 Burgundy Wine zakochałam się bez pamięci. To bordo z domieszką fioletu. A może bardziej fiolet z domieszką różu? Ciężko mi go opisać, ale wiem, że to taki lakierowy odpowiednik Rebel z MAC. Czuję, że ten kolor będzie królował u mnie w te Święta. Już go widzę w połączeniu z granatem i bielą. Cudo <3
Oczywiście to nie wszystkie kolory, które chciałabym mieć, ale na początek myślę, że wystarczy. Na pewno skuszę się jeszcze kiedyś na coś czerwonego, ale podczas zakupów totalnie nie mogłam się zdecydować :P Semilac ma zdecydowanie za dużo czerwieni ;)
Piszcie w komentarzach, jakie są Wasze ulubione lakiery tej firmy? :)
Ściskam mocno,
Kasia
grudnia 01, 2016
Vichy - Aqualia Thermal
Balsam pod oczy rozbudzający spojrzenie
krem pod oczy,
pielęgnacja,
vichy
Uwielbiam testować kremy pod oczy. Gdy tylko nadarza się okazja, by wypróbować coś nowego, nie waham się ani chwili. Posiadam już co prawda w tej kategorii kilku swoich ulubieńców, ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie, by mieć kolejnego, prawda? :) Tym razem w moje ręce wpadł balsam pod oczy z serii Aqualia Thermal firmy Vichy. Ciekawi Was, jak mi się sprawdził i czy się z nim polubiłam? Jeśli tak, to koniecznie czytajcie dalej!
listopada 29, 2016
GRWM: koncert Brodki grwm, jesień, makijaż, stylizacja
Wczorajszy dzień zaliczam do bardzo udanych. Byłam bowiem na koncercie mojej ukochanej Brodki, który odbył się w poznańskiej filharmonii. Generalnie mi się podobało, chociaż miejsce jak dla mnie było za bardzo poważne, jak na tego typu koncert. Jestem fanką miejsc stojących, gdzie można się trochę pobujać i poskakać. O wiele więcej emocji przyniósł mi piątkowy koncert Toma Odella. No ale tak naprawdę nie ma to w tej chwili większego znaczenia. Chciałabym Wam dzisiaj pokazać mój makijaż oraz stylizację na wczorajszy wieczór. Zapraszam do oglądania :)
listopada 28, 2016
listopada 27, 2016
Hit czy kit?
Essence - baza pod cienie I ♥ colour intensifying
baza pod cienie,
essence,
kolorówka,
oczy,
recenzja
Od jakiegoś czasu szukałam idealnej bazy pod cienie. Mam dość problematyczne i tłuste powieki, więc cienie (nawet z bazą) często się na nich rolują. Dodatkowo lubię, jak tego typu produkt ma bardziej konsystencję korektora niż czegoś totalnie silikonowego. Nie przepadam też za przypudrowywaniem bazy. Fajnie, gdy cienie mają się do czego przyczepić. Bardzo kusiła mnie baza z Urban Decay, ale po przeczytaniu sporej ilości opinii odpuściłam. Wybrałam coś dużo tańszego - nową bazę I ♥ Colour Intensifying z Essence. Nie ma jeszcze o niej zbyt wiele opinii w internecie, ale nie kosztuje dużo, więc postanowiłam zaryzykować. Czy daje radę na tłustych powiekach? O tym dowiecie się w dalszej części posta. Zapraszam :)
listopada 24, 2016
Blogmas 2016 #1
Pomysły na świąteczne prezenty dla kobiet
blogmas,
instabook,
lifestyle,
prezenty,
propozycje,
święta
Święta tuż, tuż. Dokładnie za miesiąc będziemy zasiadać do wieczerzy wigilijnej. To idealny moment na to, by obmyślać i kupować prezenty. Osobiście bardzo nie lubię zostawiać tego na ostatnią chwilę. Nie przepadam za tym przedświątecznym szaleństwem, więc zakupy robię trochę wcześniej. Dziś pokażę Wam moje propozycje na świąteczne prezenty dla kobiet. Czy będzie część dla mężczyzn, nie wiem, ponieważ wymyślenie fajnego upominku dla facetów od zawsze sprawia mi problem i spędza sen z powiek. Z kobietami generalnie kłopotu nie ma, więc jeśli chcecie poznać moje pomysły, to koniecznie czytajcie dalej!
listopada 20, 2016
Mój pierwszy raz z manicure hybrydowym
Zestaw startowy z NeoNail
hybrydy,
manicure hybrydowy,
neonail,
paznokcie
Hej Kochane!
Manicure hybrydowy chodził za mną od dawna. Bardzo chciałam go wykonywać sama w domu, ale już naprawdę wolę nie liczyć czasu, ile się przed nim wzbraniałam. Bałam się trochę, że sobie nie dam rady, bo zalewanie skórek to moja specjalność. Poza tym sporo naczytałam się o uczuleniach. Dodatkowo nie byłam przekonana, czy moje paznokcie polubią się z hybrydami, bo nie należą do najtwardszych i często się rozdwajają. Mimo to gdy zobaczyłam super ofertę promocyjną w sklepie NeoNail, namówiłam moją mamę i wspólnie kupiłyśmy podstawowy zestaw do wykonywania takiego manicure. Generalnie mamy w planach robić go okazjonalnie - na imprezy, święta, większe wyjścia itp., ale oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam sobie taki manicure już na drugi dzień od zakupu. Jeśli chcecie zobaczyć, jak mi poszło i przeczytać o moich pierwszych wrażeniach, to zapraszam do dalszej części posta :)
listopada 18, 2016
listopada 15, 2016
My Secret - rozświetlacz Face Illuminator Powder
Sparkling Beige
NOWOŚĆ
drogerie natura,
my secret,
rozświetlacz,
twarz
Niedawno marka My Secret wypuściła nowy odcień słynnego rozświetlacza Face illuminator powder. Dzięki uprzejmości mojej czytelniczki Doroty mogę cieszyć się tym cudeńkiem, za co również tutaj jej bardzo, bardzo dziękuję :) Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i musiałam go Wam jak najszybciej pokazać. Przy okazji też porównam go z kolorem Princess dream. Zapraszam do czytania :)
listopada 11, 2016
TOP 5 - szminki na jesień jesień, przegląd, szminka, szminka na jesień, top, top 5, usta
Jesień nas w tym roku nie rozpieszcza. Jest zimno, szaro i ponuro. Taka pogoda zdecydowanie nastraja do zmiany kolorów szminek. Ja o wiele częściej sięgam po cieplejsze odcienie, które kojarzą mi się ze spadającymi liśćmi. Poza tym chętniej wybieram brązy, a wśród nudziaków szukam ostatnio tych z domieszką szarości. Jeśli jesteście ciekawe, jakie szminki goszczą najczęściej na moich ustach o tej porze roku, to zapraszam do czytania dalej :)
listopada 09, 2016
Golden Rose - paletka do konturowania
Contour Powder Kit
PIERWSZE WRAŻENIE
bronzer,
golden rose,
konturowanie,
paletka do konturowania,
pierwsze wrażenie,
twarz
Kosmetyki marki Golden Rose darzę szczególną sympatią. Uważam, że firma rozwija się w zawrotnym tempie i powoli ciężko już zliczyć ilość totalnych hitów w ich asortymencie. Gdy zobaczyłam w necie zapowiedź paletki do konturowania, pomyślałam "Yeah, w końcu!". Brakowało bowiem takiego produktu. Kupiłam więc ją, jak tylko pojawiła się w drogeriach internetowych, a dzisiaj podzielę się z Wami moim pierwszym wrażeniem. Czy to kolejny hit tej marki? Tego dowiecie się w dalszej części posta. Zapraszam ♥
listopada 06, 2016
listopada 03, 2016
Sephora - szminka matowa Rouge Mat
Nr 03
sephora,
szminka,
szminka matowa,
usta
Uwielbiam szminki matowe - zwłaszcza te tradycyjne w sztyfcie. Kiedy zobaczyłam nowe pomadki Rouge Mat firmy Sephora, wiedziałam, że muszę je mieć. Podobało mi się kilka odcieni, ale na początek zdecydowałam się jedynie na nr 03. Jesteście ciekawe, jak się u mnie sprawdziła? Jeśli tak, to czytajcie dalej! ♥
listopada 01, 2016
Ministerstwo Dobrego Mydła
moje pierwsze zamówienie
haul,
ministerstwo dobrego mydła,
nowości kosmetyczne,
openbox,
pielęgnacja,
zakupy
O Ministerstwie Dobrego Mydła usłyszałam pierwszy raz jakieś pół roku temu. Przyznaję, że wtedy niespecjalnie mnie te kosmetyki zainteresowały. Los chciał, żebym je przetestowała i w czerwcu wygrałam instagramowy konkurs na profilu @wizazpl. Polubiłam się z nimi do tego stopnia, że niedawno sama zrobiłam zamówienie. Jeśli chcecie wiedzieć, co znalazło się w tym przeuroczym pudełku, to zapraszam do czytania i oglądania dalej :)
października 31, 2016
~ Wrzesień i październik w obiektywie ~
Karkonosze, dynie i nowości kosmetyczne
lifestyle,
miesiąc w obiektywie,
nowości kosmetyczne,
październik,
podsumowanie miesiąca,
wrzesień
Hej Kochane!
Kto nie zauważył, że ostatnio nie było miesiąca w obiektywie? :P Odpuściłam, bo jakoś mało zdjęć mi się nazbierało i pomyślałam, że zrobię po prostu podsumowanie dwóch miesięcy. Staram się w tej serii podzielić z Wami nie tylko tym, co się u mnie działo, ale też moimi niekosmetycznymi ulubieńcami i nowościami. Jeśli więc jesteście ciekawe, co tym razem mam Wam do pokazania, to zapraszam do dalszej części posta :)
października 29, 2016
października 27, 2016
Felicea - naturalny puder
RECENZJA
felicea,
puder,
recenzja,
twarz
Puder to kosmetyk niezbędny w moim makijażu. Uwielbiam te, które wygładzają strukturę skóry. Poza tym przy mojej mieszanej (w stronę tłustej) cerze musi też mieć działanie matujące. Niedawno otrzymałam propozycję, aby przetestować najnowszy puder naturalny firmy Felicea. Jeśli jesteście ciekawe, czy spełnił moje wymagania dla tego typu produktów, to koniecznie czytajcie dalej!
października 24, 2016
Inglot - rozświetlacz nr 102 inglot, recenzja, rozświetlacz, twarz
Nie jestem maniaczką rozświetlaczy (na szczęście!). Mam ich co prawda kilka, ale nie odczuwam posiadania niezliczonej ilości i generalnie mam wrażenie, że na mojej cerze wszystkie wyglądają podobnie :P W marcu, na targach Beauty Forum otrzymałam od firmy Inglot rozświetlacz nr 102. Nie miałam nigdy tego typu produktu tej firmy, więc pomyślałam, że fajnie będzie go przetestować. Użyłam kilka razy, odłożyłam i o nim zapomniałam. Ostatnio jednak do niego powróciłam, a dzisiaj z chęcią Wam o nim trochę opowiem i zdradzę, dlaczego się z nim tak bardzo polubiłam. Zapraszam do czytania! :)
października 21, 2016
Vianek - odżywczy krem pod oczy kosmetyki naturalne, krem pod oczy, pielęgnacja, sylveco, vianek
Poszukiwanie idealnego kremu na noc zakończyły się sukcesem i niedługo pojawi się jego recenzja. Miałam co do niego dość duże wymagania, więc ciężko było go znaleźć. Trochę inaczej było w przypadku kremu na dzień. Tutaj po prostu chciałam, by nawilżał, szybko wchłaniał i żeby nie warzyły się na nim korektory pod oczy. Dziś opowiem Wam o odżywczym kremie pod oczy marki Vianek. O tym, czy spełnił moje wymagania, dowiecie się w dalszej części posta :)
października 18, 2016
TAG: Youtube made me buy it! colourpop, kat von d, makeup geek, max, tag, the balm, zoeva
Jakiś czas temu dziewczyny z blogów A piece of ally oraz Paulina blog stworzyły posty na temat tego, co kupiły za namową innych blogerek i youtuberek. Postanowiłam również odpowiedzieć na ten tag. Muszę się przyznać, że jestem dość podatna na wszelkie polecenia i gdyby nie Youtube oraz inne blogi po pierwsze sama nie byłabym blogerką, a po drugie na pewno miałabym zdecydowanie więcej pieniędzy na koncie :P Ale co ja poradzę, że te wszystkie kosmetyki są takie piękne? No dobra, jestem już na etapie, że staram się powstrzymywać i kupować tylko co, co jest mi potrzebne. Owszem, spełniam zachcianki, ale zdecydowanie w mniejszym stopniu niż kiedyś. Na początku były to zachcianki, bo nic nie miałam i odkrywałam świat makijażu. Teraz to zachcianki, bo uwielbiam testować kosmetyki i kusi mnie ich piękno. Jeśli chcecie wiedzieć, co kupiłam przez namowy dziewczyn z internetowego świata, to koniecznie czytajcie dalej!
października 17, 2016
października 13, 2016
października 11, 2016
Catrice - podkład HD Liquid Coverage
RECENZJA
catrice,
podkład,
recenzja,
twarz
Najnowszy podkład z Catrice - HD Liquid Coverage, podobnie jak korektory z tej serii, mega szybko stał się hitem i wyprzedał się w trybie natychmiastowym. Producent nie spodziewał się aż takiego zainteresowania i nie nadążył z produkcją, więc na próżno szukać go teraz na półkach sklepowych. Mi udało się go dorwać, ponieważ miałam szczęście i trafiłam po prostu na dostawę. Mam nadzieję, że już niedługo będzie można go kupić bez problemu zarówno stacjonarnie, jak i w drogeriach online. Jesteście ciekawe, co o nim myślę i czy warto się nim zainteresować? Jeśli tak, to koniecznie czytajcie dalej!
października 06, 2016
Projekt denko #9
Kolorówka
denko,
kolorówka,
projekt denko
Ostatnio pokazywałam Wam pielęgnację, a dzisiaj czas na ogromniaste denko z kolorówki. Zrobiłam niedawno porządek w mojej toaletce i część kosmetyków to te, które się przeterminowały lub popsuły i po prostu muszę je wyrzucić, a część to te, które jakimś cudem skończyłam. Denkowanie produktów kolorowych nie należy bowiem do rzeczy najłatwiejszych (choć bardzo się staram :P). Zapraszam do dalszej części wpisu :)
października 04, 2016
Gdybym miała pozbyć się wszystkich szminek i mogła zostawić jedną, byłaby to... max factor, szminka, usta
Gdy ostatnio wrzuciłam na bloga wpis na temat tego, co warto kupić na promocji w Rossmannie, stwierdziłam, że zapomniałam o mojej ulubionej szmince. Zapodziała mi się gdzieś w toaletce i gdy ją zobaczyłam, postanowiłam jak najszybciej to nadrobić, żebyście w razie czego jeszcze mogły się skusić. Tytuł posta jest może dość kontrowersyjny, ale tak, to moja ukochana szminka i gdybym musiała pozbyć się wszystkich produktów do ust i zostawić tylko jedną pomadkę, byłaby to szminka Max Factor z serii Lipfinity w odcieniu 60 Evermore lush. Jeśli chcecie wiedzieć, za co ją tak lubię, to koniecznie czytajcie dalej!
Zacznę od małego minusa, czyli opakowania. Może się trochę czepiam, ale nie podoba mi się ta przejrzysta zatyczka i wystająca szminka, bo bardzo łatwo o nią zahaczyć przy zamykaniu. Za cenę, którą trzeba zapłacić, można by otrzymać ciut bardziej eleganckie opakowanie. Na szczęście pomadka zamyka się na klik, więc nie ma szans, by otworzyła się w torebce.
Po tym krótkim narzekaniu przychodzi czas na zachwyty. Na samym początku urzeka zapach - słodki, jakby malinowy. Na szczęście nie czuć go na ustach, bo tego bardzo nie lubię.
Do wyboru mamy kilka odcieni. Mi najbardziej spodobał się nr 60 Evermore lush, czyli przepiękny śliwkowo - różowy odcień. To kolor, który kojarzy mi się z jesienią, ale uwielbiam go nosić przez cały rok i pasuje do praktycznie każdego makijażu oka. Na pierwszy rzut oka przypomina mi Craving z MAC, jednak jest od niego ciut jaśniejszy i minimalnie bardziej transparentny (Craving jest mega kremowa i mocno kryjąca). Podejrzewam, że to fajny zamiennik Plumful, choć niestety nie miałam okazji tego sprawdzić. Poza tym szminka zawiera trochę małych drobinek, ale zupełnie ich nie widać na ustach.
Uwielbiam tę szminkę za mega przyjemną, nawilżającą formułę. Świetnie się nakłada, a do tego wygładza usta. Nie podkreśla suchych skórek. Poza tym fajnie kryje, a co najważniejsze - długo się utrzymuje. Utwierdzam się w przekonaniu, że wolę tego typ szminki niż matowe w płynie, które teoretycznie powinny wytrzymać cały dzień, a w praktyce po jedzeniu wyglądają tragicznie. Ta po posiłku jest delikatnie starta od wewnątrz, ale nadal wygląda to estetycznie, a poza tym szminkę mega łatwo poprawić.
Cena szminki jest dość wysoka i wynosi ok. 50 zł, więc polecam ją kupować na promocji. Do jutra włącznie trwa promocja -49% w Rossmannie :)
To zdecydowanie moja ulubiona szminka ze wszystkich, które mam. Ma piękny kolor, nawilża usta i długo się utrzymuje. Wydaje mi się, że ta seria nie jest zbytnio popularna i bardzo się dziwię, bo to po prostu jedne z lepszych szminek dostępnych na rynku. Serdecznie polecam!
Znacie te szminki? Lubicie? :)
Buziaki!
Kasia
września 30, 2016
Ulubieńcy września 2016r. bell, catrice, hean, nabla, nyx, ulubieńcy, ulubieńcy września
Wrzesień za nami, a ja po prostu nie mogę uwierzyć, że za 3 miesiące będziemy już po Świętach, a w sklepach pojawiły się już kalendarze na przyszły rok. Powiedzmy sobie szczerze - czas przesadza. No to po prostu nie wypada uciekać aż tak szybko ;) No dobrze, trochę ponarzekałam, a teraz szybciutko zapraszam Was na ulubieńców! :)
września 28, 2016
Co warto kupić na promocji w Rossmannie?
Moi ulubieńcy
kolorówka,
oczy,
promocje,
rossmann,
twarz,
usta
W piątek 30 września rozpoczyna się kolejna edycja promocji -49% w Rossmannie. Postanowiłam więc pokazać Wam kosmetyki, które moim zdaniem warto kupić. Będą to moi ulubieńcy, czyli produkty, których sama chętnie używam. Promocja tradycyjnie zostanie podzielona na trzy części, ale u mnie nie ma tego dużo, więc udało mi się wszystko zmieścić w jednym wpisie. Zapraszam do czytania! :)
Zacznę od harmonogramu:- 30.09 - 05.10.2016r. - Usta i paznokcie: szminki, błyszczyki, lakiery, produkty do pielęgnacji paznokci
- 06.10 - 11.10.2016r. - Oczy: tusze do rzęs, cienie do powiek, eyelinery, kredki do oczu
- 12.10 - 17.10.2016r. - Twarz: podkłady, pudry, róże, rozświetlacze, bronzery
Usta i paznokcie
Tutaj mogę polecić Wam kilka produktów. W szczególności lubię matowe kredki Soft Sensation Lipcolor Butter Matte firmy Astor. Najbardziej podobają mi się odcienie 023 Vivid Divine (malinowy róż) oraz 027 Elegant Nude (ciemny nude). Uważam, że to najlepsze matowe szminki dostępne w Rossmannie. Mają delikatnie satynowe wykończenie i dzięki temu nie przesuszają ust. Do tego mega długo się utrzymują i bardzo ładnie zjadają. Żałuję, że jest tak mało odcieni, bo jakościowo dorównują droższym markom.
Polecam zerknąć też na matowe szminki Real Matt dr Irena Eris. Pink Nuance to najpiękniejszy brudny róż, jaki mam w swojej kolekcji (no może razem z Golden Rose Velvet Matte 02). Tutaj cena jest dużo wyższa niż szminek z Astor, ale jakościowo właściwie się nie różnią.
Kolejna szminka, którą chciałabym Wam polecić, to Manhattan - Soft Rouge Lipstick. Szczególnie urzekł mnie odcień 960 Dark Pomegranate, czyli przepiękna wisienka. Ma półtransparentne, błyszczykowe wykończenie, więc idealnie nadaje się na dzień. Polecam!
Do paznokci na tę chwilę mogę polecić jedynie wysuszacz lakieru Insta - Dri z Sally Hansen. Dobrze działa, a do tego ładnie nabłyszcza paznokcie i przedłuża trwałość lakieru. Minusem może być to, że gęstnieje, więc trzeba go zużywać najszybciej, jak się da.
>>> Szminki Astor
>>> Dr Irena Eris - Pink Nuance
>>> Szminki Astor
>>> Dr Irena Eris - Pink Nuance
Oczy
Od kilku miesięcy męczę dwa tusze z Max Factor - 2000 Calorie Curved Brush oraz Clump Defy. Ten pierwszy idealnie nadaje się do górnych rzęs, ponieważ świetnie je rozczesuje, podkręca i wydłuża. Ten drugi na górnych rzęsach daje bardzo delikatny efekt, więc zdecydowanie wolę go używać na dolnych rzęsach, gdzie sprawdza się idealnie.
Twarz
Zacznę od podkładu z Loreal - true match, który na początku używania zupełnie mi się nie spodobał. Polubiłam go dopiero, gdy moja skóra stała się mieszana w stronę tłustej. Ten produkt ma raczej suchą konsystencję i bardzo nie lubi suchych skórek. Nie nadaje się też do mega tłustej cery, ponieważ zaczyna się dość szybko świecić. Moim zdaniem to podkład głównie dla cery normalnej i mieszanej. Na nich ładnie wygląda i długo się utrzymuje, a do tego odcień 1N z pewnością będzie pasował bladolicym. Pisałam o nim kiedyś na blogu i pamiętam, że wtedy byłam z niego średnio zadowolona, ale teraz, kiedy moja cera się zmieniła i nie ma żadnych suchych skórek, chętnie po niego sięgam.
Robiąc zdjęcia, zupełnie zapomniałam o kremie CC z Bourjois (123 Perfect CC Cream). Fajnie kryje i długo się utrzymuje. Moim zdaniem jednak również najlepiej sprawdzi się na cerze mieszanej. Właściwie mamy tutaj tę samą sytuację, co z podkładem z Loreal, chociaż wydaje mi się, że krem z Bourjois ma ciut bardziej nawilżającą formułę. Odcień 31 mógłby być jaśniejszy i niestety odrobinę ciemnieje, więc najchętniej używam tego produktu latem.
Robiąc zdjęcia, zupełnie zapomniałam o kremie CC z Bourjois (123 Perfect CC Cream). Fajnie kryje i długo się utrzymuje. Moim zdaniem jednak również najlepiej sprawdzi się na cerze mieszanej. Właściwie mamy tutaj tę samą sytuację, co z podkładem z Loreal, chociaż wydaje mi się, że krem z Bourjois ma ciut bardziej nawilżającą formułę. Odcień 31 mógłby być jaśniejszy i niestety odrobinę ciemnieje, więc najchętniej używam tego produktu latem.
Moim ulubionym korektorem drogeryjnym jest Radiance reveal z Bourjois. Całkiem nieźle kryje i ma ładny odcień (01 Ivory), który dobrze neutralizuje moje cienie pod oczami. Do tego pięknie rozświetla, nie wchodzi w zmarszczki i długo się utrzymuje. No i ten zapach <3 Poza tym nie jest ciężki i nie przesusza cienkiej skóry pod oczami. Jak dla mnie ideał na dzień. Zdecydowanie polecam!
Ostatni produkt to rozświetlacz z Bell. Lubię go, ponieważ ma mega neutralny odcień (w stronę chłodnego). Wygląda pięknie na policzku, więc polecam na niego zerknąć.
>>> Top 3 - korektory pod oczy
>>> Przegląd rozświetlaczy
>>> Top 3 - korektory pod oczy
>>> Przegląd rozświetlaczy
I to już moje wszystkie propozycje. Sama nie mam zamiaru za dużo kupować. Ciekawi mnie jedynie podkład matujący z dr Irena Eris, ponieważ dodali nowy, jaśniejszy odcień.
Dajcie koniecznie znać, na co planujecie się skusić?
Życzę udanych łowów! :)
Kasia