Niedawno firma My Secret wypuściła kolekcję limitowaną o nazwie Glam & Shine. Znajdują się w niej głównie cienie do powiek, eyelinery i lakiery do paznokci. Od razu mi wpadły w oko cienie, ale nie miałam jak ich dorwać, bo jakiś czas temu zamknęli Naturę najbliżej mnie. Zostały w Poznaniu dwie i to bardzo daleko ode mnie <smuteczek>. No cóż, na szczęście ostatnio w ramach przejażdżki mąż zabrał mnie do Natury i dorwałam przecudowny cień nr 4 Soft Harmony. Jeśli jesteście ciekawe, jak się prezentuje, to zapraszam do czytania dalej :)
Tradycyjnie spieszę się z tym postem, abyście w razie czego zdążyły się wybrać do Natury. Co prawda dwa najjaśniejsze odcienie rozeszły się dość szybko, ale po pierwsze może jeszcze gdzieś dostaniecie, a po drugie być może urzeknie Was jakiś inny odcień z kolekcji. Kolorów cieni jest 5, dwa z nich są neutralne, a trzy bardziej szalone. Wszystkie mają wykończenie metaliczne i to sprawia, że stają się bardzo wyjątkowe, ponieważ takich cieni jest naprawdę niewiele na polskim rynku.
Bardzo chciałam dwa najjaśniejsze odcienie, ale udało mi się dorwać tylko jeden. Nr 4 Soft Harmony to kolor zupełnie wyjątkowy. W świetle sztucznym wygląda bardziej na miedziany, natomiast w dziennym bardziej widać w nim różowe tony. Jak dla mnie to miedź wymieszana z różem, co tworzy bardzo oryginalną mieszankę. Jak już wspomniałam, wykończenie metaliczne sprawia, że cień staje się bardzo unikatowy.
Produkt ma bardzo miękką konsystencję, nie jest mocno sprasowany. Poza tym tworzy na powiekach przecudowną taflę, tak jakby folię. Ostatnio jestem zakochana w takim efekcie.
Tego typu cienie mają tendencje do rolowania się, więc trzeba je nakładać na dobrą bazę.
Jego cena to 8,99 zł.
Można go dostać niestety tylko w Drogeriach Natura.
To naprawdę piękny cień i marzy mi się, by firma wprowadziła produkty o takim wykończeniu do stałej kolekcji. Uważam, że byłby to wielki hit. Nie miałam nigdy do czynienia z cieniami Makeup Geek Foiled Eyeshadow, ale wyobrażam sobie, że dają podobny efekt, a ich cena jest dużo wyższa.
W kolekcji znajdziecie jeszcze jasny waniliowy odcień, jasny fiolet, róż i mocny, bardzo efektowny fiolet.
Ja jestem w nim zakochana, na pewno będę go często używać, bo jest po prostu piękny ♥
Napiszcie koniecznie, jak Wam się ten cień podoba? Lubicie takie wykończenie? :)
Pozdrawiam,
Kasia
Piękny jest. Chyba skoczę do Natury po te cienie :)
OdpowiedzUsuńSpiesz się, bo na te jasne odcienie się dziewczyny rzuciły ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńco to za ładne białe futerko?
Usuńto poszewka na poduszkę z Pepco :)
Usuńjaki ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikałabyś w linki w najnowszym poście :
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/01/nowosci-czyli-zamowienia-z.html
Z góry ślicznie dziękuję :*
Cuuuudny :)
OdpowiedzUsuńMam ich matowy cień i jest fajny, ale widzę, że ten metaliczny jest jeszcze lepszy. :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ich maty, ale ten mnie totalnie powalił :D
UsuńBardzo mi się podoba wykończenie jakie daje :)
OdpowiedzUsuńJest świetne :)
UsuńBardzo ładnie wyglada ;)
OdpowiedzUsuńPiękny, ale ja kocham mistrza drugiego planu :p Nude dude <3
OdpowiedzUsuńHehe, ja też go bardzo lubię :)
UsuńMuszę się dziś przejść do Natury :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie :D
UsuńAle piękny kolorek! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień<3
OdpowiedzUsuńpiękny jest! szkoda, że nie mam w Holandii My Secret :(
OdpowiedzUsuńSzkoda wielka :( chociaż powiem Ci, że i w Polsce ich jak na lekarstwo, nad czym bardzo ubolewam...
UsuńJeśli sa w innych odcieniach tak super napigmentowane to skuszę się na ich zakup. Mam jednak bardzo dużo w tak ciepłej tonacji, więc byłoby marnowanie się tego kolorku w moim kufrze :)
OdpowiedzUsuńWszystkie odcienie są świetnie napigmentowane :)
UsuńCudooo, jednak nadal marzą mi się cienie foliowe z Makeup Geek :)
OdpowiedzUsuńMi też :) szkoda, że tak ciężko je u nas dorwać...
UsuńPiękny kolor, aż chyba pofatyguję się do Natury zerknąć czy jest jeszcze dostępny :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
UsuńCień jest cudowny!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńCuuudny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie byłam w Naturze, ale mam niedaleko, dosłownie 10 minut drogi, więc koniecznie muszę się wybrać i się im przyjrzeć. Twój odcień jest prze-pię-kny! Urzekł mnie na maksa! Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć inne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę, ja mam daleko, ale i tak bywam stosunkowo często, bo Kobo i My Secret wypuszczają często fajne kosmetyki :)
UsuńŁadnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńW tygodniu będę w Naturze, więc muszę się koło niego zakręcić :D Wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńKoniecznie na niego zerknij! :)
UsuńKurczę odzwyczaiłam się od takiego wykończenia, ale z drugiej strony jeden taki cień robi cały makijaż oka. Muszę się znów wybrać do Natury ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że cień o takim wykończeniu nałożony np. na środek powieki przepięknie ożywia makijaż :)
Usuńuwielbiam cienie My Secret :)
OdpowiedzUsuńTez go mam i kocham... Niestety juz mi się kończy i poszukuję go gdzies online bo w naturze już nie widzę :(
OdpowiedzUsuń