W piątek 30 września rozpoczyna się kolejna edycja promocji
-49% w
Rossmannie. Postanowiłam więc pokazać Wam kosmetyki, które moim zdaniem warto kupić. Będą to moi ulubieńcy, czyli produkty, których sama chętnie używam. Promocja tradycyjnie zostanie podzielona na trzy części, ale u mnie nie ma tego dużo, więc udało mi się wszystko zmieścić w jednym wpisie. Zapraszam do czytania! :)
Zacznę od
harmonogramu:
- 30.09 - 05.10.2016r. - Usta i paznokcie: szminki, błyszczyki, lakiery, produkty do pielęgnacji paznokci
- 06.10 - 11.10.2016r. - Oczy: tusze do rzęs, cienie do powiek, eyelinery, kredki do oczu
- 12.10 - 17.10.2016r. - Twarz: podkłady, pudry, róże, rozświetlacze, bronzery
Usta i paznokcie
Tutaj mogę polecić Wam kilka produktów. W szczególności lubię matowe kredki
Soft Sensation Lipcolor Butter Matte firmy
Astor. Najbardziej podobają mi się odcienie
023 Vivid Divine (malinowy róż) oraz
027 Elegant Nude (ciemny nude). Uważam, że to najlepsze matowe szminki dostępne w Rossmannie. Mają delikatnie satynowe wykończenie i dzięki temu nie przesuszają ust. Do tego mega długo się utrzymują i bardzo ładnie zjadają. Żałuję, że jest tak mało odcieni, bo jakościowo dorównują droższym markom.
Polecam zerknąć też na matowe szminki Real Matt dr Irena Eris. Pink Nuance to najpiękniejszy brudny róż, jaki mam w swojej kolekcji (no może razem z Golden Rose Velvet Matte 02). Tutaj cena jest dużo wyższa niż szminek z Astor, ale jakościowo właściwie się nie różnią.
Kolejna szminka, którą chciałabym Wam polecić, to Manhattan - Soft Rouge Lipstick. Szczególnie urzekł mnie odcień 960 Dark Pomegranate, czyli przepiękna wisienka. Ma półtransparentne, błyszczykowe wykończenie, więc idealnie nadaje się na dzień. Polecam!
Do paznokci na tę chwilę mogę polecić jedynie wysuszacz lakieru
Insta - Dri z
Sally Hansen. Dobrze działa, a do tego ładnie nabłyszcza paznokcie i przedłuża trwałość lakieru. Minusem może być to, że gęstnieje, więc trzeba go zużywać najszybciej, jak się da.
>>>
Szminki Astor
>>>
Dr Irena Eris - Pink Nuance
Oczy
Od kilku miesięcy męczę dwa tusze z Max Factor - 2000 Calorie Curved Brush oraz Clump Defy. Ten pierwszy idealnie nadaje się do górnych rzęs, ponieważ świetnie je rozczesuje, podkręca i wydłuża. Ten drugi na górnych rzęsach daje bardzo delikatny efekt, więc zdecydowanie wolę go używać na dolnych rzęsach, gdzie sprawdza się idealnie.
Twarz
Zacznę od podkładu z Loreal - true match, który na początku używania zupełnie mi się nie spodobał. Polubiłam go dopiero, gdy moja skóra stała się mieszana w stronę tłustej. Ten produkt ma raczej suchą konsystencję i bardzo nie lubi suchych skórek. Nie nadaje się też do mega tłustej cery, ponieważ zaczyna się dość szybko świecić. Moim zdaniem to podkład głównie dla cery normalnej i mieszanej. Na nich ładnie wygląda i długo się utrzymuje, a do tego odcień 1N z pewnością będzie pasował bladolicym. Pisałam o nim kiedyś na blogu i pamiętam, że wtedy byłam z niego średnio zadowolona, ale teraz, kiedy moja cera się zmieniła i nie ma żadnych suchych skórek, chętnie po niego sięgam.
Robiąc zdjęcia, zupełnie zapomniałam o kremie CC z Bourjois (123 Perfect CC Cream). Fajnie kryje i długo się utrzymuje. Moim zdaniem jednak również najlepiej sprawdzi się na cerze mieszanej. Właściwie mamy tutaj tę samą sytuację, co z podkładem z Loreal, chociaż wydaje mi się, że krem z Bourjois ma ciut bardziej nawilżającą formułę. Odcień 31 mógłby być jaśniejszy i niestety odrobinę ciemnieje, więc najchętniej używam tego produktu latem.
Moim ulubionym korektorem drogeryjnym jest Radiance reveal z Bourjois. Całkiem nieźle kryje i ma ładny odcień (01 Ivory), który dobrze neutralizuje moje cienie pod oczami. Do tego pięknie rozświetla, nie wchodzi w zmarszczki i długo się utrzymuje. No i ten zapach <3 Poza tym nie jest ciężki i nie przesusza cienkiej skóry pod oczami. Jak dla mnie ideał na dzień. Zdecydowanie polecam!
I to już moje wszystkie propozycje. Sama nie mam zamiaru za dużo kupować. Ciekawi mnie jedynie podkład matujący z dr Irena Eris, ponieważ dodali nowy, jaśniejszy odcień.
Dajcie koniecznie znać, na co planujecie się skusić?
Życzę udanych łowów! :)
Kasia