lutego 14, 2015

Serum do rzęs Long 4 lashes - recenzja

Cześć! 


Ostatnio stwierdziłam, że odżywki do rzęs stały się bardzo popularne. Bo która z nas nie chciałaby patrzeć zza długich, gęstych firanek rzęs? Dzisiaj opowiem Wam o serum, które ma przyspieszać ich wzrost. Czy rzeczywiście to robi? O tym przeczytacie w dalszej części posta. Zapraszam! :-)


serum_do_rzęs_long_4_lashes

Patrząc na skład, możemy mieć nadzieję, że serum zadziała. Zawiera bowiem składnik o nazwie bimatoprost. Jest to lek, który stosuje się w leczeniu jaskry i którego skutkiem ubocznym jest nadmierny wzrost rzęs. Oczywiście lek ten ma różne inne skutki uboczne (np. świąd, alergiczne zapalenie spojówek itp. itd.), o których producent serum nie pisze, jednak skutki te do przyjemnych nie należą.



Ja kupiłam tę odżywkę kilka miesięcy temu przed ślubem, bo chciałam mieć ciut dłuższe rzęsy. Chciałam generalnie uniknąć przyklejania sztucznych, ale nie udało się, bo po odżywce miałam strasznie czerwone białka (mimo że nakładałam ją co kilka dni), więc musiałam ją odstawić. Przykleiłam połówki 318 Ardell i było super. 
Efekty tego dość rzadkiego stosowania odżywki zobaczyłam już po ślubie. Rzęsy stały się mega długie. Bardzo się dziwiłam, właściwie nie byłam za bardzo przekonana, że to sprawka serum, bo przecież nie aplikowałam go zbyt często.
Jakiś miesiąc temu jednak wszystkie długie rzęsy mi wypadły. Te, które zostały, się mocno przerzedziły. Nie podobało mi się to. A że odżywki zostało sporo, to postanowiłam ją wypróbować jeszcze raz. Na instagramie poradzono mi, abym nakładała ją nie w linii rzęs, a tuż nad nią. Wtedy problem czerwonych oczu zniknie. Rzeczywiście tak się stało. Czerwonych oczu nie mam w ogóle. Za to efekty są spektakularne. Rzęsy zagęściły się dość znacznie po około tygodniu, a teraz sobie rosną. Właściwie każdego dnia są ciut dłuższe. Jak je wytuszuję, to po prostu mam piękną firankę rzęs. Oczywiście bardzo mi się taki efekt podoba, jednak świadomość, ile ta odżywka (a właściwie składnik bimatoprost) może przynieść skutków ubocznych, sprawia, że raczej nie będę jej dłużej stosować. Mimo że działa i efekt jest naprawdę świetny. 
Natomiast jeśli nie boicie się działania ubocznego i chcecie mieć piękne rzęsy, to wypróbujcie, bo warto. Ja będę szukać czegoś choć trochę skutecznego, ale nie zawierającego bimatoprostu. 


Cena: ok. 80 zł
Dostępność: drogerie, np. Rossmann

I to wszystko na dzisiaj, dajcie znać, czy używałyście tej lub jakiejś innej odżywki do rzęs.

Do następnego!

Kasia :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP