stycznia 07, 2017

~ Nowości marki Rimmel ~

Jakiś czas temu dostałam od marki Rimmel kilka produktów do przetestowania. Postanowiłam więc podzielić się z Wami moją opinią na ich temat. Są to nowości, które stosunkowo niedawno pojawiły się na półkach drogeryjnych. Jeśli ciekawi Wam, czy coś mnie z tej gromadki naprawdę zachwyciło, to koniecznie czytajcie dalej! :)


1. Paletka cieni Magnif'Eyes - 002 London Nudes Calling

Na pierwszy ogień idą cienie, czyli coś, co mnie najbardziej ciekawiło. Wersja kolorystyczna bardzo trafia w mój gust. Pewnie wiecie, że przybrudzone róże itp. to totalnie moje odcienie. Największe zastrzeżenia mam go pigmentacji. Cienie nr 4, 6 i 8 (od lewej) mają mocny pigment, reszta - taki sobie. Najbardziej urzekł mnie cień nr 6, ponieważ wykończenie ma niemalże foliowe. Ogólnie powiem tak - nie jest to paleta jakaś tragiczna, ot taki sobie średniaczek. Jeśli zajmujecie się makijażem profesjonalnie, w ogóle nie zawracajcie sobie nią głowy. Moim zdaniem to dobra propozycja dla osób początkujących, które chcą mieć po prostu delikatny kolor na powiekach i nie chcą się za bardzo bawić w nie wiadomo jakie blendowanie itp.


2. Paletka do brwi Brow This Way - 002 Medium Brown

Paletka zawiera cień oraz wosk do brwi w kolorze średniego brązu. Tonację określiłabym jako neutralną, na pewno nie jest ona chłodna. Niestety otrzymałam wersję dla mnie za ciemną, więc ten zestaw testowałam dosłownie kilka razy. Oba produkty miło mnie zaskoczyły. Cień jest bardzo dobrze napigmentowany i dobrze się z nim pracuje. Ma fajną, jakby lekko kremową konsystencję. Wosk również ma całkiem niezły pigment i raz nałożyłam go solo na brwi. Powiem Wam, że efekt naprawdę mi się podobał. Poza tym dużym plusem dla mnie jest to, że nie skleja brwi, a jedynie je delikatnie utrwala. Zestaw zawiera również podwójny pędzelek (dla mnie trochę za gruby, ale jeśli ktoś ma szersze brwi, to powinien być ok) oraz grzebyk do wyczesywania. Całość przypadła mi do gustu i chętnie wypróbowałabym jaśniejszą wersję.


3. Żele do brwi Brow This Way - 003 Dark Brown i 004 Clear 

Żel do brwi to niezbędnik w mojej kosmetyczce. Bez niego moje włoski robią, co chcą. Z wielkimi nadziejami podeszłam do nowości marki Rimmel i na szczęście mnie nie zawiodły. Niestety odcień 003 Dark Brown również jest dla mnie zdecydowanie za ciemny, więc mogę napisać o nim jedynie, że ma naprawdę fajną pigmentację (co widać na zdjęciu). Obie wersje zastygają, ale nie tworzą na brwiach skorupy. Dla mnie to duży plus. Posiadają fajne, malutkie szczoteczki. Jedynie mogłabym się przyczepić, że nabierają one za dużo produktu i zdecydowanie trzeba go trochę zdjąć przed aplikacją. Poza tym nie mam więcej zastrzeżeń i chętnie sięgam po bezbarwną wersję.


4. Tusz do rzęs - Scandaleyes Reloaded

Najnowszy tuz marki Rimmel ma klasyczną i naprawdę sporych rozmiarów szczoteczkę. Mimo że nie przepadam za tak dużymi szczotami, muszę powiedzieć, że maluje się nią naprawdę przyjemnie. Dociera do wszystkich, nawet najmniejszych, rzęs i przepięknie je rozdziela. Rzęsy wyglądają bardzo naturalnie. Ja na co dzień wolę ciut mocniejszy efekt, ale ogólnie maskarę oceniam pozytywnie :)


5. Szminka The Only One Matte - 500 Take The Stage

Najlepsze zostawiłam na koniec. Odcień 500 to przepiękna, neutralna czerwień. Co prawda podeszłam do niej mega sceptycznie, bo totalnie drażni mnie jej zapach (typowy dla szminek Rimmel), ale na szczęście absolutnie nie czuć go na ustach. Poza tym małym szczegółem nie mam się do czego przyczepić. Na ustach wygląda pięknie. Dobrze się rozprowadza i wygładza usta. Nie podkreśla suchych skórek. Dodatkowo delikatnie zastyga, więc mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że wykończenie to prawdziwy mat. Poza tym jest bardzo plastyczna, można ją dokładać. No i najważniejsze - ładnie się zjada. Pigment wżera się w usta, więc po zjedzeniu czegoś nadal wyglądają one estetycznie. Szminkę testowałam na Wigilii i naprawdę zdała egzamin. Tak mi się podoba, że chętnie kiedyś wypróbuję inne kolorki.



I to wszystko na dzisiaj. Koniecznie napiszcie, co Was najbardziej zaciekawiło i co miałybyście ochotę przetestować? :)

Buziaki!
Kasia

11 komentarzy:

  1. powiem tak... jedyne co mnie przekonuje to szminka:) żele do brwi oglądałam- na szczocie zostaje mega dużo produktu! jedyne co bym przetestowała z chęcią to jak mówiłam szminka i zestaw do brwi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, zostaje mega dużo produktu, ale sam produkt nie jest zły :) A szminką warto się zainteresować :D

      Usuń
  2. Ta szminka to kosmos! Kolor mega. W ogole ich szminki to lubię, reszta kolorowki rimmela jakoś mnie nie zachwycila nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paletka do oczu jest piękna, moje kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szminka jest piękna :) Żele mnie faktycznie zaciekawiły. Myślę, że Dark Brown byłby dla mnie dobry :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Szminka jest przepiękna! *.* Zachwyciła mnie. Paletka nie jest zła, ale też nierewelacyjna, taki średniaczek jak to ujęłaś, ale ma piękne kolorki, szkoda tylko, że niektóre słabiej napigmentowane. Bardzo zaciekawiły mnie żele, chętnie bym je przetestowała. ;D

    Pozdrawiam ♥
    http://princessdooomiii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie zawsze najbardziej interesują palety i tusze, ale przyznam, że pomadką jestem oczarowana <3

    OdpowiedzUsuń
  7. te produkty do brwi chciałabym przetestować u siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Paleta cieni jest bardzo w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że szminka znajdzie się u mnie w zbiorach, ale nie wiem, czy akurat w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP