września 20, 2015

TOP 10 niezbędnych kosmetyków do makijażu

Cześć!

Dziś przychodzę do Was z kolejnym postem w ramach współpracy między blogerkami. Tym razem każda z nas wybierze 10 kosmetyków, które kupiłaby, gdyby jej kosmetyki nagle dziwnym trafem zniknęły. Będzie to zatem top naszych najukochańszych produktów do makijażu. Jeśli jesteście ciekawe, co się znalazło w moim zestawieniu, to koniecznie czytajcie dalej :-)



1. Podkład - Bourjois - CC Cream - odcień 31 Ivory
To chyba najcięższy wybór ze wszystkich, ale na tę chwilę wybrałabym krem CC z Bourjois, bo wygląda na mojej twarzy po prostu świetnie, długo się utrzymuje i bardzo, bardzo go lubię. 

2. Korektor - MAC - Pro Longwear 
Bardzo polubiłam się z tym korektorem i jakbym miała od nowa tworzyć swoją kolekcję kosmetyków, to od razu inwestowałabym w coś dobrego. Pro Longwear uwielbiam za dość mocne krycie, lekką konsystencję, trwałość oraz to że nie wchodzi za bardzo w zmarszczki mimiczne. Poza tym stosunek ceny do jakości i wydajności jest jak najbardziej na plus. Polecam!

3. Puder - Paese - puder ryżowy
Najlepszy puder, jaki do tej pory miałam. Daje sobie radę z moją mieszaną cerą, matuje ją praktycznie na cały dzień, ale jednocześnie nie przesusza. Zauważyłam, że moja cera świetnie reaguje na puder ryżowy, a np. nie za bardzo lubi się z krzemionką. Także jak dla mnie to po prostu KWC. Jedynie bałabym się go nakładać po oczy, więc do przypudrowania korektora pod oczami używałabym jakiegoś jasnego matowego cienia ;)

4. Bronzer - Inglot - puder do modelowania twarzy HD - nr 505
Bez bronzera nie wyobrażam sobie makijażu twarzy, a ten z Inglota jest świetny do konturowania. Ma ładny, chłodny odcień, więc myślę, że zdecydowałabym się właśnie na niego.

5. Róż do policzków - Max Factor - Creme Puff - 10 Nude Mauve
Przecudowny wypiekany róż, który daje piękny kolor i blask (nie trzeba już używać rozświetlacza). Ja go absolutnie uwielbiam :) 


6. Baza pod cienie - Kiko - baza pod cienie
Bez bazy pod cienie nie wyobrażam sobie makijażu oczu. Tak naprawdę nie mam jakiejś ukochanej bazy, do której wracam. Aktualnie używam tej z Kiko i kupiłabym ją ponownie, bo jest całkiem niezła. 

7. Cienie do powiek - Inglot
Tak sobie myślałam, jakie cienie lubię i jest ich naprawdę sporo, ale doszłam do wniosku, że jakbym miałam tworzyć jeszcze raz swoją kolekcję kosmetyków, to poszłabym po prostu do Inglota i wybrałabym na początek kilka cieni, którymi mogłabym stworzyć każdy makijaż, odcieni dla mnie po prostu niezbędnych.

8. Tusz do rzęs - Max Factor - 2000 Calorie Curved Brush
Wiecie, że to mój ukochany tusz do rzęs, więc nie będę się o nim za dużo rozpisywać. KWC i tyle :)

9. Produkt do brwi/cień - Maybelline - Color Tattoo - 40 Permanent Taupe
Ostatnio wróciłam do tego produktu i muszę powiedzieć, że naprawdę go lubię. Kolor ma dziwny, ale na moich brwiach wygląda dobrze. Do tego miałabym jednocześnie cień do powiek, więc byłaby to podwójna korzyść. 

10. Szminka - Astor Lipcolor Butter Matte - 027 Elegant Nude
Ojojojojoj, jaki to ciężki wybór, no bo z jednej strony chcę coś na dzień, a z drugiej mogłaby być też i na jakieś wyjście. No ale z racji tego, że jestem totalnie zauroczona matowymi szminkami w kredce firmy Astor (o których pisałam TUTAJ), więc wybieram odcień 027 Elegant Nude, który nada się zarówno na dzień, jak i na specjalne okazje. Poza tym jest matowa, trwała, nie wysusza. Jest cudowna!


Uff, i to już wszystko. Wybór w niektórych przypadkach był bardzo trudny, bo kosmetyków mam sporo i tak naprawdę używam różnych podkładów, róży itp. itd. w zależności od tego, jaki makijaż robię, jaki efekt chcę uzyskać i jakie wykończenie danego dnia jest mi potrzebne. Ale wyobraziłam sobie sytuację, w której nie miałabym nic i zadałam sobie pytanie: "Co kupiłabyś w pierwszej kolejności?". No i jakoś udało się coś wybrać, choć tak jak już wspomniałam, nie było łatwo.

  
Napiszcie koniecznie, jak Wam się moje zestawienie podoba? Czy wybrałybyście jakiś z tych produktów, gdybyście znalazły się w takiej sytuacji? :)

Post powstał w ramach współpracy blogerek. Koniecznie zobaczcie, co znalazło się w zestawieniu innych dziewczyn:
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia ♥

22 komentarze:

  1. Znam tylko cień do powiek permanent taupe :) kusi mnie korektor z MACa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 2000 Calorie też uwielbiam tyle, że tą standardową wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widze ze duzo z nas wybrala ten korektor :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Produkty prasowane z Inglota zbyt bardzo się pylą, a zresztą uważam, że od jakiegoś czasu Inglot się psuje. Zgodzę się natomiast z korektorem z MAC bo jest cudowny i wart ceny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt, pylą się, ale gdybym nagle musiała kupować kosmetyki na nowo, to pewnie kupiłabym na początek 505, bo mimo wszystko bardzo lubię :)

      Usuń
  5. Muszę koniecznie spróbować bazy z Kiko! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żaden z tych produktów nie jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Korektor Mac i cienie Inglot to również moje niezbędne kosmetyki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie w top 10 również puder ryżowy. Myślisz, że CC z Bourjois nadałby się do cery tłustej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy, czego oczekujesz. Ja mam takie podejście, że wolę się przypudrować dobrym pudrem (np. ryżowym), ale podkład mieć w miarę lekki. CC z Bourjois się trzyma na mojej mieszanej cerze praktycznie cały dzień, oczywiście zaczynam się świecić po kilku godzinach, ale wystarczy zdjąć sebum bibułkami i jest ok :) mi się strasznie podoba wykończenie tego kremu, jest takie satynowe, lekko odbija światło. Wygląda mega naturalnie :) ale nie daję głowy, czy na tłustej cerze się sprawdzi...

      Usuń
  9. A jaki róż Twoim zdaniem jest najtrwalszy i najlepszy dla cery mieszanej? Trafiłam niedawno na paletkę 8 róży od Makeup Revolution i rozważam jej zakup. Od dawna poszukuję różu dla siebie niestety do tej pory źle trafiałam. Albo były bardzo nietrwałe albo zbyt mocne przez co wyglądałam śmiesznie. Będę bardzo wdzięczna za rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie lubisz błysku, to najlepiej kupić róż matowy. Te z Makeup Revolution są bardzo mocno napigmentowane i łatwo można zrobić sobie nimi krzywdę. Poza tym kosmetyki z MUR mają kiepskie składy... Ja najbardziej lubię róże z The Balm, z Inglota. Ostatnio kupiłam róż z Zoeva - Gentle Touch (bardzo jasny róż) i jest świetny. Jeśli chciałabyś zainwestować w coś droższego, to może MAC i Well Dressed? Nie miałam go nigdy, ale ponoć jest bardzo delikatny i świetnie ożywia twarz a dodatkowo jest trwały. A jakie kolory różów lubisz? Różowe czy bardziej brzoskwiniowe? :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP