marca 12, 2015

Make Up For Ever Aqua Brow vs. Makeup Revolution Ultra Aqua Brow Tint

Hej!


Dzisiaj porównamy sobie dwie farbki do brwi - kultową Aqua Brow z Make Up For Ever oraz nowość firmy Makeup Revolution - Ultra Aqua Brow Tint. Jeśli jesteście ciekawe, co o nich sądzę, to zapraszam do czytania dalej :-)



Zacznijmy od porównania podstawowych informacji. 

Aqua Brow z Make Up For Ever (MUFE):


  • pojemność - 7 ml
  • cena - 105 zł
  • dostępność - sklepy stacjonarne Sephora lub sephora.pl
  • do wyboru mamy 6 odcieni
  • data ważności - 12 miesięcy od otwarcia
Ultra Aqua Brow Tint z Makeup Revolution (MUR):
  • pojemność - 10 g
  • cena - 15 zł
  • dostępność - sklepy internetowe, np. MintishopLadymakeup
  • do wybory mamy 4 odcienie
  • data ważności - 6 miesięcy od otwarcia
Jak widać różnica w cenie jest diametralna. Bardzo podobne są natomiast opakowania - właściwie identyczne tubki, z których łatwo dozować odpowiednią ilość produktu.
Może od razu dodam, że oba kosmetyki mam w najjaśniejszych odcieniach, to znaczy farbkę z MUFE mam w kolorze 10, a z MUR w kolorze Fair. Na pierwszy rzut oka kolory są bardzo podobne, jednak po nałożeniu na skórę widać, że farbka z MUR jest ciut cieplejsza. Mi to osobiście nie przeszkadza, ale na pewno musicie na to uważać. Wydaje mi się, że MUFE ma do zaproponowania ciekawsze odcienie.  
Ciężko mi było wychwycić tę różnicę na zdjęciach, ale myślę, że tutaj ją najlepiej widać:


Po lewej MUFE, po prawej MUR.

Kolejną różnicą, która od razu rzuca się w oczy, to konsystencja. Farbka z MUFE jest bardziej gęsta, natomiast ta druga ciut bardziej lejąca, przez co więcej produktu się wylewa na dłoń. Ma to odzwierciedlenie również w efekcie, jaki chcemy uzyskać. Ja mam dość gęste brwi i właściwie chcę je tylko delikatnie wypełnić i podkreślić. Do tego idealnie sprawdza się zarówno MUFE, jak i MUR. Natomiast jeśli macie bardzo rzadkie brwi i musicie dorysować pojedyncze włoski, to moim zdaniem łatwiej będzie się pracowało z MUFE. 
Obie farbki zastygają bardzo szybko. Ładnie scalają włoski (jeśli macie je długie) i trzymają je w ryzach przez długi czas, co bardzo lubię, bo moje brwi są bardzo niesforne. 
Trwałość obu produktów jest właściwie identyczna. Obie farbki nie ścierają się i trzymają się na skórze cały dzień. 

Podsumowując, mi osobiście w zupełności wystarcza farbka z Makeup Revolution, która na moich brwiach wygląda praktycznie tak samo jak ta z Make Up For Ever. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to odcienie, które w internecie wyglądają na dość ciepłe. Jeśli potrzebujecie dorysowywać włoski, bo swoich macie mało, to raczej polecałabym Aqua Brow z Make Up For Ever. Natomiast ze względu na różnicę w cenie myślę, że warto się skusić i wypróbować farbkę z Makeup Revolution. Jeśli traficie z kolorem, to raczej będziecie zadowolone :-) Ja wiem jedynie, że już więcej Aqua Brow z MUFE nie kupię, bo efekt jaki daje mi MUR w zupełności mi wystarcza.
Także dla mnie wygrywa MUR, bo otrzymujemy fajny produkt w 7 razy niższej cenie :-)

Dajcie znać koniecznie w komentarzach, czy używałyście kiedyś jakiejś farbki do brwi i jak Wam się sprawowała?

P.S. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie komentarze! Naprawdę za każdym razem czekam na jakiś odzew z Waszej strony. Dajcie znać chociaż, czy czytacie moje posty i jak Wam się podobają! ♥ 

Buziaczki!
Kasia ♥

P.S. Zgodnie z prośbą pomalowałam sobie jedną brew MUFE a drugą MUR. Jednak różnicy mój aparat nie potrafił wychwycić. Także wrzucam po prostu swoje zdjęcie. Na lewej brwi mam MUFE i musicie mi wierzyć na słowo, że MUR jest ciut cieplejsze. Jeśli macie rzadkie brwi i chcecie dorysowywać pojedyncze włoski, to może to być widać. Natomiast jeśli macie podobne do moich, to raczej nie ma szans, by taką subtelną różnicę wychwycić.




Pozdrawiam :-)

19 komentarzy:

  1. Właśnie takiego porównania szukałam! Świetny post :) A mogłabyś pokazać na brwiach te dwa produkty? Np jedna brew zrobic jednym a druga drugim? Troche boje sie tych kolorow z MUR. Mam blond włosy to myslisz ze bedzie dla mnie dobry ten kolor co ty masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę spróbować zrobić porównanie, chociaż obawiam się, że nie uchwycę tej różnicy na zdjęciach... no ale jak nie sprawdzę, to się nie dowiem :) też jestem blondynką i mi ten odcień bardzo pasuje. Chyba wzięłabym ten, bo tak jak patrzę w necie, to Light już jest brązowy. Taki dziwny...

      Usuń
  2. Coraz bardziej się przekonuję do tej farbki MUR... Tylko mam problem z wyborem koloru, bo ciepłe będą bardzo źle na mnie wyglądać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, wydaje mi się, że Fair jest najbardziej przystępne. Popatrz sobie w necie :) Odcień Medium to jakaś masakra ;)

      Usuń
  3. A no właśnie, ja mam naturalny kolor włosów ciemny blond i póki co pasuje mi wosk który mam który kupiłam w biedronce z bell ale zamierzam rozjaśnić włosy i juz mi to nie będzie pasowało bo będzie za brązowe i za ciepłe. A nic grafitowego ładnego znaleźć nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najchłodniejszy odcień, jaki znam, to Color Tattoo z Maybelline w odcieniu Permanent Taupe :)

      Usuń
  4. Zastanawiam się nad zakupem tej z MUR ,ponieważ moim totalnym ulubieńcem do brwi jest MUFE NR.40

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zazdroszczę tej 40 z MUFE, mnie cholera baby w Sephorze namówiły na 35 i ubolewam nad tym. Przy kruczoczarnych włosach 35 jest za jasna. Z odsieczą dla mojego portfela przyszły te z MUR :)

      Usuń
    2. To ta najciemniejsza z MUR powinna być dobra :)

      Usuń
  5. Mam obie , tylko w najciemniejszych kolorach i obecnie maltretuje MUR, bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, cieszę się :) myślę, że to bardzo fajny zamiennik MUFE :)

      Usuń
  6. Na początku - kiedy MUFE weszło na blogi i podbijało niewieście serca - zapaliło mi się solidne chciejstwo. Później dopiero doszło do mnie, że to kupa pieniążków i w sumie nie wiem nawet jaki kolor wybrać. Mam takie szczęście, że zwyczajnie nie wyglądam na klienta marek selektywnych, bo wybierając się do np. Douglasa doświadczyłam ciekawej sytuacji - wybierając podkład Clarins, pani zasugerowała mi tańszą markę, na moją kieszeń (Essence). No cóż... Więc kolejna wizyta po próbkę MUFE i chociażby próbę rozmowy o tym kosmetyku spełzła na niczym. Może przekonam się do tańszej opcji i wtedy dopiero pomyślę nad oryginałem :) Póki co do brwi używam pudru Golden Rose i jestem zadowolona.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też najchętniej używam te pudry do brwi GR :)

      Usuń
    2. Hihi, no ładne rzeczy :) też bardzo lubię pudry z GR, pisałam o nich tutaj http://dressyourface.blogspot.com/2015/01/pudry-do-brwi-przeglad.html :)

      Usuń
  7. Uff cieszę się, czekam na farbkę z MUR własnie (idzie pocztą!)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś przyszła do mnie paka z sephory m.in z mufe. Uważam, że nie ma nic lepszego :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie ostatnio zastanawiałam się nad MUR, zaciekawiła mnie ta farbka. Ale jeszcze nie kupiłam. Chyba się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP