marca 23, 2015

TOP 5, czyli moje ulubione szminki na wiosnę i lato :)

Wiosna, ach to Ty!

Tak, tak, w końcu mamy wiosnę. To moja ulubiona pora roku. Wszystko budzi się do życia i ja sama w pewnym sensie też. Po prostu chce mi się żyć :-) 
To czas, kiedy chowamy ciężkie, ciemne ubrania i wyciągamy coś lżejszego w zupełnie innych barwach. Ale, ale, oczywiście to samo się tyczy też kosmetyków. Myślę, że większość z nas ma ochotę ostawić wszystko, co kojarzy się z zimą i wyciągnąć pastele albo nawet coś bardziej odważnego. Jeśli jesteście ciekawi, jakie dokładnie kolory wybieram w ten piękny czas, to zapraszam do czytania dalej!




Postanowiłam zrobić tego posta w formie TOP 5, bo szminek mam tak dużo, że mogłabym się nie zdecydować i musiałabym pokazać Wam wszystkie w wiosennych odcieniach, które mam. Oczywiście nie o to tu chodzi, bo postów o pomadkach będzie jeszcze wiele, więc wybrałam pięć moich ulubionych.



Zacznę od najjaśniejszej w tym zestawieniu, najbardziej pastelowej. W typowych jasnych pastelach nie czuję się za dobrze, wolę mocniejsze kolory. Ten jednak mi bardzo pasuje. Mowa o szmince Avon "Zmysłowa przyjemność" w odcieniu Royal Peony. Pisałam już o nich na blogu TUTAJ. Ten odcień kupiłam niedawno, jednak przypadł mi do gustu chyba najbardziej ze wszystkich, które posiadam. Jest to przepiękny różowo - koralowy odcień. Świetnie ożywia twarz i jest po prostu idealny.



Kolejną szminką jest Catrice - Ultimate Colour 320 Kiss Kiss Hibiscus. Kolor podobny do poprzednika, ale ciut ciemniejszy i ciut bardziej koralowy. Również przepiękny.



Avon Ultra Colour w odcieniu Hibiscus to totalny hit i moim zdaniem must have na wiosnę i lato. To neonowy, ciepły (ale nie za ciepły) odcień różu. Bardzo trwały, bo pigment wżera się w usta. Mój ulubieniec. Na zdjęciu wyszedł właściwie identycznie jak poprzednik, jednak w rzeczywistości to róż. Szminka z Catrice z kolei ma więcej koralowych tonów. 



Następną szminką jest bardzo odważny kolor 902 Fuchsia Flash z Maybelline. To neonowy róż, chłodniejszy od poprzedników. Jest odważny, bardzo wyrazisty. Przyznaję, że czuję się w nim świetnie. 



I ostatnią w zestawieniu jest najbardziej popularna ostatnio Rouge Edition Velvet z Bourjois w odcieniu 06 Pink Pong. To matowa szminka w płynie w intensywnym, zimnym odcieniu fuksji. Przepięknie wybiela optycznie zęby. Zastyga na ustach i bardzo długo się na nich utrzymuje. Jest ona moją ulubioną z całej serii Rouge Edition Velvet.



I to wszystko na dzisiaj. Przyznaję, że wybór nie był łatwy, bo tak jak już pisałam, szminek mam dużo. Wybrałam jednak te, w których czuję się po prostu najlepiej. 
Napiszcie koniecznie w komentarzach, jakie są Wasze ulubione szminki na wiosnę i lato? Jestem bardzo ciekawa!

Buziaczki!

Kasia :-)

9 komentarzy:

  1. Ja jakoś nie potrafię się przełamać do noszenia takich odważnych kolorów na ustach. Niestety pomadki Avon z serii Zmysłowa Przyjemność i Ultra Colour u mnie się nie sprawdzają..tzn. te pierwsze mają dla mnie gorzki posmak a te drugie są zbyt kremowe i spływają mi z ust. Co do Bourjois to mam dwie 02 i 07 i niestety mam taką budowę ust że szybko się z nich zjadają od środka i brzydko to wygląda. Z Maybelline i Catrice jeszcze nie miałam pomadki. Ja stawiam na wiosnę i lato na pomadki Golden Rose Velvet Matte, Vision Lipstick i Avon Ultra Beauty :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, też czuję ten gorzki posmak, ale tak mi się ten kolor podoba, że im wybaczam. Chociaż to mega dziwne... Ultra Colour są faktycznie mega kremowe, ale ten kolor akurat jest ok. Z Bourjois inne odcienie są gorsze. Ten moim zdaniem jest najlepszy jakościowo. Szminka z Maybelline jest najtwardsza w konsystencji, Catrice też jest mega kremowa. O szminkach z Golden Rose będą niedługo osobne posty, więc ich tutaj nie zamieszczałam, chociaż uwielbiam :)

      Usuń
    2. No to czekam na kolejne pomadkowe posty :-)

      Usuń
  2. Widzę, że masz masz podobny gust jak moja siostra :) Wszystkie pokazane tutaj szminki ma w swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam mocne kolory i na powiekachbi na ustach. Uwielbiam czerwienie, fuksje i fiolety :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę na ustach, chociaż i na powiekach zdarza mi się zaszaleć z kolorem :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP