sierpnia 04, 2016

Jak optycznie powiększyć usta?
Kilka wskazówek z użyciem produktów marki Rimmel

Która z nas nie chciałaby mieć pełnych i seksownych ust, które przyciągałyby spojrzenia mężczyzn? Myślę, że moda na zmysłowe wargi nigdy nie przeminie. Oczywiście obecne nowinki kosmetyczne pozwalają nam powiększyć usta np. za pomocą botoksu, jednak na szczęście nie musimy się posuwać do takich bolesnych metod. Wystarczy sięgnąć po odpowiednie kosmetyki i działać zgodnie ze wskazówkami, o których dzisiaj opowiem. Jeśli chcecie poznać kilka tricków, jak optycznie powiększyć usta, to zapraszam do czytania dalej!

rimmel_jak_optycznie_powiększyć_usta

Dobór odcienia


Teoretycznie zasada w makijażu mówi, że jasne uwypukla i powiększa, a ciemne chowa i zmniejsza. Kierując się tą regułą, osoby z małymi ustami powinny używać tylko i wyłącznie produktów w jasnych, nudziakowych odcieniach. Jednak ja dzisiaj chciałabym udowodnić, że stosując odpowiednie kroki, jesteśmy w stanie praktycznie każdym kolorem optycznie powiększyć usta. Moim odcieniem przewodnim będzie czerwień. Wybrałam sobie przepiękny kolor 170 Alarm szminki LASTING FINISH. Pomadkę cechuje niesamowita pigmentacja i kilkugodzinna trwałość.

rimmel_czerwona_szminka_jak_powiększyć_usta


Kilka podstawowych zasad


Istnieje kilka podstawowych zasad, które pomogą nam uzyskać efekt pełniejszych ust. Należy pamiętać o peelingu, ponieważ makijaż na dobrze wypielęgnowanych ustach zawsze wygląda lepiej.
Jeśli macie naturalnie duże usta, możecie optycznie je powiększyć za pomocą błyszczyka. Z pomocą posłuży Wam z pewnością 500 Ooh La La z serii OH MY GLOSS! Pojawia się tutaj kolejna zasada w makijażu. Im bardziej coś błyszczące, tym optycznie wydaje się to pełniejsze i większe. Pamiętajcie jednak, by powiększać w ten sposób tylko duże usta. Przy mniejszych możecie nie uzyskać oczekiwanego efektu. Warto wtedy zastosować jeszcze kilka innych tricków.

rimmel_błyszczyk_czerwień_jak_powiększyć_usta_makijażem

Przydatna może stać się konturówka w odcieniu zbliżonym do koloru szminki, którą należy delikatnie obrysować kontur ust po zewnętrznej stronie (a nawet minimalnie ponad). Ważne jest, by nie zostawiać niezamalowanej linii konturu, bo wtedy usta wydają się zdecydowanie mniejsze.
Jeśli nie macie konturówki, możecie po prostu użyć wybranej przez Was szminki i dokładnie w ten sam sposób obrysować usta (najlepiej za pomocą pędzelka).
Kolejnym krokiem jest wypełnienie ust szminką i rozświetlenie środkowej części ust. Posłuży Wam tutaj wspomniany wcześniej błyszczyk, który należy wklepać na środek górnej i dolnej wargi, by usta wydały się pełniejsze.
Idealnym dopełnieniem całego makijażu będzie nałożenie rozświetlacza nad łuk kupidyna, co świetnie optycznie powiększy górną wargę. Można w tym celu użyć również jasnej, cielistej lub białej kredki i delikatnie rozetrzeć. Chodzi o to, by łuk kupidyna był delikatnie podkreślony.

usta_bez_makijażu_jak_powiększyć_usta_naturalnie
czerwone_usta_makijaż_powiększający

Makijaż ombre


Niezwykle pomocny w optycznym powiększaniu ust jest - bardzo popularny ostatnio - makijaż ombre. Kierujemy się tutaj zasadą - jasny środek, ciemniejsze kąciki. Zaczynajmy więc od ciemniejszej szminki, którą nakładamy od kącików w kierunku środka ust. Wybrałam przepiękną malinową czerwień 510 Best of the best z serii THE ONLY ONE. Pomadka ma niesamowitą pigmentację, a przy tym fajnie nawilża.

rimmel_makijaż_ombre_ust_etap_jak_malować_małe_usta

Następnie sięgamy po coś jaśniejszego i bardziej rozświetlającego. W moim przypadku będzie to szminka z serii MOISTURE RENEW SHEER & SHINE w odcieniu 300 Pink Rules. Nakładamy ją na środek warg, delikatnie zacierając granice pomiędzy czerwienią, a różem. Fajnym trickiem, który osobiście sama często stosuję, jest delikatne wklepanie rozświetlacza (lub ewentualnie błyszczyka) na środek warg. Efekt pełniejszych ust murowany! Ten produkt standardowo ląduje również nad łukiem kupidyna. Ta czynność uwypukli i podkreśli górną wargę.

rimmel_makijaż_ombre_ust_powiększanie_ust_makijażem

Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą Wam w uzyskaniu pełnych, zmysłowych ust. Czerwone usta to klasyk, który nigdy nie wyjdzie z mody. Wystarczy dołożyć czarną kreskę, mocno wytuszować rzęsy i z pewnością będziecie przyciągać spojrzenia wszystkich wokół. Spróbujcie, makijaż ma moc i potrafi czynić cuda! :)

rimmel_swatche_szminki

Jestem bardzo ciekawa, czy lubicie stosować takie tricki powiększające usta? Jeśli tak, to jaki jest Waszym ulubionym? Piszcie w komentarzach! 

23 komentarze:

  1. Bardzo podobają mi się usta w stylu ombre <#

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też, na pewno będę robić taki makijaż częściej :)

      Usuń
  2. Czerwona pomadka to w mojej kosmetyczce niezbędnik, ale efekt ombre jakoś do mnie nigdy nie przemawiał ;) Jednak na Tobie wygląda on bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja czerwień zostawiam na wyjątkowe okazje, a makijaż ombre tak mi się spodobał, że na pewno będę go robić częściej :)

      Usuń
  3. Świetne triki kochana, ja zawsze przed pomalowaniem robię peeling i nakładam na nie szczyptę cynamonu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten kolor 300. Zakochałam się, właśnie na coś takiego poluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. makijaż ombre wyszedł bosko ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. moje usta z natury są wystarczająco duże;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie podsumowany temat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam naturalne duże usta, więc nie muszę ich zbytnio powiększać. Ale ten efekt z ombre wygląda zabójczo- muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. piszę z całego serca! patrzę na te zdjęcia i nie widzę żadnej różnicy. nie wiem czym to jest spowodowane. kiedyś miałam powiększone usta w jednej z warszawskich klinik, ale niestety wyglądałam jak Dodzia Robaczewska, a tak na marginesie, ona jeszcze gra? tak czy inaczej. zrobilam sobie usta u dr dethloff - ma gabinety w centrum Warszawy. na poczatku troche sie balam, bo myslalam, ze będzie Boleć.
    Nic mnie nie bolało!!! Nawet krew się nie lała, he hehe. Takze moge polecic, jezeli ktos szuka dobrej kliniki. Pani Beata to kobieta z klasa, zna sie na swojej pracy i podejsciu do pacjentek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie narzekam na wielkość swoich ust ale lubię je obrysowac konturowka. Wtedy ta różnica jest rzeczywiście widoczna ☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie wygląda ten efekt ombre :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku, ale pięknie pomalowane usta! *_*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP