Nowości z Kobo by Daniel Sobieśniewski

Hej!

Chwilę mnie tutaj nie było, ale już wracam :) Kilka dni w sklepie internetowym Drogerii Natura miała miejsce premiera najnowszej kolekcji kosmetyków Kobo, które stworzył Daniel Sobieśniewski. Daniel to bardzo znany i lubiany wizażysta, więc pierwsza partia rozeszła się w pół dnia, a strona była totalnie przeciążona. Mi jakimś cudem udało się dorwać kilka produktów i spieszę Wam je pokazać. Jak się pewnie domyślacie, będzie to tylko prezentacja i moje pierwsze wrażenie, ale myślę, że taki wpis może się przydać, jeśli chcecie się na coś skusić, bo grafiki w sklepie są takie sobie. Zapraszam do czytania dalej :)

Eyebrow Palette

Ponieważ zaczynam powoli swoją wizażową przygodę, najbardziej zależało mi na paletach do kufra. Zatem jako pierwsza do koszyka wpadła paletka cieni do brwi. Teraz jestem już pewna, że żaden typ urody mnie nie zaskoczy. Paleta zawiera zarówno chłodne, jak i cieplejsze odcienie. Posiada również beżowy cień do wyrównania i rozświetlenia przestrzeni pod brwiami. 

Na razie mogę powiedzieć, że pigmentacja jest genialna, co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej (swatche robione jednym pociągnięciem palca). Użyłam na sobie na razie dwóch odcieni i jestem zachwycona. Wydaje mi się, że będzie hit :)

Lip Palette

Kolejną paletą, na której mi bardzo zależało, była paleta szminek. Niestety dopiero po otworzeniu stwierdziłam, że opakowanie jest zupełnie nietrafione. Szminki odciskają się na wieczku, co jest mega słabe. Na razie przykleiłam po prostu tę foliową nakładkę, ale i tak za każdym razem muszę ją przecierać, bo szminki, które zostały wylane w za dużej ilości, się odciskają. Mam nadzieję, że to rozumiecie. Widać to dokładnie na zdjęciach. Niestety kartonowe wieczko + kremowe produkty - to się nie może udać. 

Jeśli chodzi o same szminki, to jestem jak najbardziej zadowolona. Kolory są bardzo uniwersalne i praktycznie dla każdego będę w stanie coś dobrać. Są to odcienie, które pojawiły się już w kolekcji Kobo w postaci tradycyjnych pomadek. Mają kremowe wykończenie. Więcej na razie na ich temat nie powiem, muszę je potestować dłużej. 

Loose Foundation & Waterproof Gel Eyeliner

Na sobie bardzo rzadko używam eyelinera, ale stwierdziłam, że do kufra może mi się przydać. Wzięłam wersję brązową (jest jeszcze bodajże niebieska i śliwkowa). Ma ładny kolor ciemnego brązu. Na razie użyłam go raz i mogę powiedzieć, że jest świetnie napigmentowany, a jeśli chodzi o trwałość, to wytrzymał cały dzień, ale oczywiście ostateczny werdykt będę mogła ogłosić po dłuższym stosowaniu.

Ostatnia rzecz, którą wzięłam dla siebie, to mineralny podkład. Cieszę się, że firmy drogeryjne wypuszczają tego typu produkty. Skusiłam się na niego, ponieważ zawiera puder ryżowy, a moja skóra się z tym pudrem bardzo lubi. Wzięłam odcień 01 Light Rose i w tej chwili jest dla mnie minimalnie za różowy, ale na zimę powinien być idealny :) 

I tak się prezentują wszystkie nowości, na które się zdecydowałam. Oczywiście miałam ochotę też na paletę cieni, ale stwierdziłam, że na razie wezmę to, czego potrzebuję najbardziej. 

Wszystkie kosmetyki Kobo możecie dostać na www.drogerienatura.pl oraz stacjonarnie w wybranych Drogeriach Natura. 

Dajcie znać, jak Wam się ta nowa kolekcja podoba. Macie ochotę się na coś skusić? :)

Do następnego!

Kasia