lutego 02, 2017

Felicea - Naturalna szminka do ust
Nr 24

Hej!

Coś czuję, że w tym miesiącu będzie naprawdę szminkowo na moim blogu. Mam Wam tyle cudeniek do pokazania :) Tym razem opowiem Wam o naturalnej szmince do ust marki Felicea. Jeśli jesteście ciekawe, jak się prezentuje, to zapraszam do czytania dalej :)


Szminka przychodzi do nas z białym, minimalistycznym opakowaniu z logo firmy. Plus za okienko, przez które jesteśmy w stanie zobaczyć kolor, po który sięgamy oraz za brak zapachu.

Kosmetyki marki Felicea cechuje przede wszystkim naturalny skład. Producent na stronie zapewnia nas, że szminka nie zawiera parabenów, glutenu oraz nie była testowana na zwierzętach. Wśród składników możemy znaleźć m.in. olej rycynowy, masło shea i przeróżne woski (pszczeli, Candelilla, Carnauba). Wszystko to sprawia, że szminka bardzo dobrze pielęgnuje nasze usta. Myślę, że to idealne rozwiązanie na zimę, gdy potrzebujemy mocnego nawilżenia. 


Wybrałam odcień 24, który przez producenta opisywany jest jako szary róż. Nic z tych rzeczy -  to bardzo ładny, lekko brzoskwiniowy odcień nude, utrzymany w neutralnej tonacji, więc myślę, że będzie pasował wielu typom urody. Szminka odbija światło, ma jakby delikatnie perłowy połysk. Myślę, że to sprawka miki, która jest w niej zawarta. Usta wydają się na zdrowe i pełne. 


Jej konsystencja jest bardzo kremowa i miękka, może delikatnie wylewać się poza kontur ust, więc polecałabym do niej używać konturówki. Poza tym przy takim wykończeniu nie oczekujmy nie wiadomo jakiej trwałości. Szminka zjada się ładnie i łatwo ją poprawić. Ma półtransparentne wykończenie i przy tym kolorze trzeba przejechać nią po ustach kilka razy, by dobrze było ją widać.

Jej cena to 29 zł, możecie ją kupić na stronie felicea.pl.


Podsumowując, jeśli zależy Wam nie tylko na ładnym kolorze, ale przede wszystkim na dobrym, naturalnym składzie i świetnym nawilżeniu, to z czystym sumieniem mogę Wam tę szminkę polecić :)

Jak Wam się podoba? :)

Do następnego!
Kasia

10 komentarzy:

  1. Bardzo lubię taki naturalne kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) czuję się spokojniejsza, jak wiem, że coś jest naturalne :D

      Usuń
  2. Też od jakieś czasu czaje się na coś z tej firmy i kolor jest również bardzo mój.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładniutka. Zawsze się zastanawiam czy te naturalne pomadki nie psują się zbyt szybko. Bo jednak pomadki zużywa się długo i w tym wypadku brak konserwantów może mieć znaczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe :) Moja ma datę ważności tylko do maja tego roku.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP