Hej :)
Wczoraj dowiedziałam się, że Sephora rusza z promocją -40% na kosmetyki do makijażu marki Sephora, jeśli przyniesie się jakiś stary kosmetyk dowolnej marki. Natchnęło mnie to, by w końcu pokazać Wam puder wypiekany Microsmooth. Używam go już kilka miesięcy, więc nadszedł czas, by coś więcej Wam o nim opowiedzieć. Zapraszam do czytania :)
Puder przychodzi do nas w czarnym, solidnym opakowaniu, zamykanym na klik, z przejrzystym wypukłym wieczkiem, które zdecydowanie dodaje mu uroku. Wszystko za sprawą tego, że puder należy do tych wypiekanych, a więc również jest wypukły. Nie wiem, jak Wy, ale ja mam fioła na punkcie wypiekanych kosmetyków i podobają mi się one o wiele bardziej niż zwykłe prasowańce.
Puder przychodzi do nas w czarnym, solidnym opakowaniu, zamykanym na klik, z przejrzystym wypukłym wieczkiem, które zdecydowanie dodaje mu uroku. Wszystko za sprawą tego, że puder należy do tych wypiekanych, a więc również jest wypukły. Nie wiem, jak Wy, ale ja mam fioła na punkcie wypiekanych kosmetyków i podobają mi się one o wiele bardziej niż zwykłe prasowańce.
Pojemność tego pudru to 7 gramów. Może wydawać się to stosunkowo niewiele, ale patrząc na jego wydajność, stwierdzam, że jest to naprawdę sporo. Na zdjęciach widzicie zużycie po 5 miesiącach stosowania (tak 3-4 razy w tygodniu na całą twarz + często ląduje pod oczami). Jak na razie delikatnie starł się jedynie brzuszek. Moim zdaniem wydajność jest po prostu genialna.
Wybrałam sobie odcień najjaśniejszy, czyli 05 clair light. Jest to jasny kolor, ale nie przesadnie jasny. Mimo że daje lekkie krycie, na mojej mega bladej cerze sprawdza się idealnie. Jak już wspomniałam puder daje lekki kolor, więc musicie na to zwrócić uwagę przy wyborze odcienia.
Konsystencja tego produktu mi się bardzo podoba. Jest tak jakby kremowa, na pewno wiecie, o co mi chodzi :) Podczas aplikacji puder się trochę pyli, ale nie ma tragedii.
Muszę przyznać, że dość mocno mnie ten produkt zaskoczył. Otóż spodziewałam się lekkiego, transparentnego, rozświetlającego pudru, a okazał się on bardzo konkretny, kryjący i całkiem dobrze matujący. Nie jest to oczywiście płaski mat, skóra wygląda niezwykle naturalnie i co ciekawe, taki efekt utrzymuje się na mojej mieszanej cerze jakieś 5 - 6 godzin. To naprawdę świetny wynik!
Co tu dużo mówić, jest to jeden z lepszych pudrów, jakich miałam okazję używać. Wygląda naturalnie, a do tego całkiem nieźle matuje.
Jego cena nie należy do najniższych (59 zł), ale warto czekać na promocje. Jak już wspomniałam, obecnie trwa promocja -40% w perfumeriach stacjonarnych i -30% online KLIK.
Podsumowując, puder Microsmooth firmy Sephora daje miękkie, satynowe wykończenie oraz lekkie krycie. Na mojej mieszanej cerze utrzymuje się kilka godzin, chociaż obawiam się że na mocno przetłuszczającej się skórze może się nie sprawdzić. Polecałabym go dla cer suchych lub mieszanych w kierunku suchej. Dodatkowo produkt ten cechuje niesamowita wydajność. Moim zdaniem jest świetny i serdecznie polecam Wam go wypróbować.
Dajcie znać, czy miałyście okazję go używać i jak się u Was sprawdził? A może macie ochotę się skusić? :)
Do następnego!
Kasia
Ooo, ciekawe, ciekawe :) Może skuszę się na tę promocję, bo nie mam zamiaru szaleć w Rossku tym razem :)
OdpowiedzUsuńMi w Rossmannie powoli kończy się ciekawy asortyment do testowania, więc musiałam przerzucić się na inny sklep :D
UsuńPani w Sephorze powiedziała mi, że 05 jest wycofywany i już go nie mają :/ Wzięłam 15, niestety nie jest zbyt jasna, ale na szczęście ma żółtawy odcień i dobrze się wtapia.
OdpowiedzUsuńO nieeee, właśnie sprawdziłam i faktycznie 05 jest dostępny tylko online :( Wprowadzili tyle nowości, że nie mają miejsca na wszystko ;)
UsuńSprawdziłam dokładnie i w Poznaniu nie ma wcale, ale np. w Warszawie i Krakowie powinien być dostępny w wielu Sephorach. Cóż za niesprawiedliwość :P
UsuńDorwałam dzisiaj ostatni egzemplarz 05 w jednej z wrocławskich Sephor, ale musiałam tłuc się 2h w korkach :P Jednak 15 jest za ciemna ;( Zostawiłam sobie tę 05, a 15 odkupiła ode mnie siostra ;) Nie chce mi się wierzyć, że wycofują tę 05, bo niewyobrażam sobie, że 15 jest najjaśniejszym odcieniem w palecie. Mam nadzieję, że Pani sprzedawczyni nie była dobrze poinformowana :P
UsuńNie miałam tego pudru, ale wydaje się być ciekawy.:D
OdpowiedzUsuńA wiesz że go chyba kupię ;) Zużycie faktycznie znikome, no a cena nie zniewala z nóg. Szukam czegoś takiego, dzięki ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :)))
UsuńFaktycznie ciekawe. Nie lubię pudrów mocno matujących, więc ten by mi pasował. Przyjrzę mu się w sklepie.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie zerknij :)
Usuńsporo osób chwali ten puder! ja bardzo lubię mineralny puder z Mac, a wiele osob mowi, że ten Sephora jest równie dobry. Bedę musiała sie kiedyś sama o tym przekonać :)
OdpowiedzUsuńLubię bardzo wypiekane pudry, bo dają takieładne miękkie wykończenie makijażu i nawet potrafią kiepski podkład tak optycznie na skórze upiększyć :)
To ponoć zamiennik MACa :) też uwielbiam wypiekany pudry <3 zresztą nie tylko pudry :D
UsuńW sumie mogłabym się skusić :)
OdpowiedzUsuńKuszą wszędzie tymi promocjami :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, i weź tu człowieku oszczędzaj :D
UsuńWyobraź sobie, że nie mam ani jednego produktu marki Sephora !
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić :D
Usuńmógłby się u mnie sprawdzić. pomyślę o nim będąc kiedyś w Sephorze :) też uwielbiam wypiekane produkty!
OdpowiedzUsuńSą takie urocze <3
UsuńRzadko kupuję produkty Sephory ale chyba coś się zmieni
OdpowiedzUsuń