Pędzle firmy Zoeva pokochałam od pierwszego użycia i do tej pory dzielnie mi służą. Mimo że wszystkie uważam za niezwykle użyteczne, to mam kilka bardziej ukochanych, o których chciałabym Wam opowiedzieć. Na warsztat wezmę dzisiaj pędzle do oczu. Zapraszam do czytania :)
234 Luxe Smoky Shader lub 232 Luxe Classic Shader (Rose Golden vol.2) - pędzle idealne do nakładania cieni na całą powiekę ruchomą. Świetnie chwytają cienie, dzięki czemu nie tracą one w ogóle na swojej intensywności i pigmentacji. Pędzel nr 232 mam w dwóch wersjach i zdecydowanie bardziej lubię tę z białym włosiem. Jest bardziej puchaty i o wiele lepiej przyczepiają się do niego cienie.
227 Luxe Soft Definer - pędzel, który genialnie rozciera cienie w załamaniu. Używam go też, gdy bardzo się spieszę i robię szybki makijaż. Nakładam wtedy bardziej spłaszczoną częścią cień na całą powiekę, delikatnie rozcieram go w załamaniu i gotowe. Must have.
230 Luxe Pencil - niezastąpiony pędzel do nakładania cienia w zewnętrzny kącik oraz do podkreślania dolnej powieki. Próbowałam znaleźć tańszy zamiennik, ale uważam, że ten jest najlepszy.
224 Luxe Definer Crease - pędzel, po który długo nie sięgałam. Wydawało mi się, że nie będzie z niego większego pożytku. Natomiast kiedy już go użyłam, zakochałam się totalnie. Przepięknie rozciera cienie w załamaniu. Nadaje się też świetnie do bardziej precyzyjnego nakładania cienia. Jeśli macie ciężką rękę albo dopiero zaczynacie naukę blendowania, to musicie się nim zainteresować.
322 Brow Line - po prostu najlepszy pędzel do brwi. Odkąd go mam, nie używam innego. Ma krótkie i sztywne włosie, którym można precyzyjnie domalować nawet pojedyncze włoski. Polecam!
325 Luxe Brow Light - pędzel, którym bardzo szybko można nanieść matowy, beżowy cień ponad załamaniem. Idealnie nadaje się też do rozświetlania i czyszczenia łuku brwiowego.
238 Luxe Precise Shader (Rose Golden vol.2) - najlepszy pędzel do aplikacji cieni w wewnętrzny kącik. Mam wersję z białym włosiem, która sprawdza się u mnie świetnie. Pędzel dobrze łapie zarówno prasowane cienie, jak i pigmenty, i wydobywa z nich błysk, jakiego oczekuję. Większość pędzli tego typu zupełnie ten błysk gubi.
228 Luxe Crease - to pędzel do blendowania, ale ja upodobałam go sobie do przypudrowania korektora pod oczami. Jest z naturalnego włosia, więc świetnie chwyta puder. Poza tym ma idealny kształt i świetnie wpasowuje się w moją przestrzeń pod okiem, przez co moim zdaniem o wiele lepiej utrwala korektor niż duże pędzle. Mam go w dwóch wersjach, ale wydaje mi się, że obecnie jest dostępna tylko ta z białym włosiem.
I to już wszystkie moje ulubione pędzle do oczu firmy Zoeva. Jeśli zastanawiacie się nad ich kupnem, to te, które wymieniłam, wydają mi się taką podstawą do wykonania każdego makijażu. Swój pierwszy zestaw kupiłam jakieś dwa lata temu i do tej pory zupełnie nic się z nimi nie dzieje. Zatem, jak widzicie, to inwestycja na lata. Pamiętajcie, by pędzle z naturalnego włosia suszyć w osłonkach - wtedy zachowają swój kształt i nie będą się rozczapierzać.
Pędzle Zoeva świetnie się myją. To jedyne moje pędzle, które dopierają się w 100% i zachowały swój jasny kolor. O myciu pędzli pisałam więcej TUTAJ i jak na razie nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Napiszcie koniecznie, czy lubicie pędzle Zoeva i jakie modele szczególnie sobie upodobałyście? :)
Pozdrawiam serdecznie i przypominam o rozdaniu KLIK :)
Kasia
O dziwo, nie mam żadnego pędzla Zoeva ;) Moja siostra ma jeden do oczu, tylko nie pamiętam numeru, a koleżanka do różu i żaden nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, więc na razie się nie zdecydowałam na kupno ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie posiadam ani jednej sztuki :D
UsuńOjej, dziewczyny, czas to zmienić :D pędzle Zoeva są genialne :)
UsuńMarzą mi się te pędzle :D
OdpowiedzUsuńŻyczę, by marzenie się spełniło :)
UsuńUwielbiam pędzle Zoevy, u mnie niedługo post o tych ulubionych do twarzy :)
OdpowiedzUsuńTo czekam w takim razie, bo akurat do twarzy mam mniej i chętnie przeczytam Twoją opinię :)
UsuńJa mam caly zestaw pędzli do oczu i Kocham każdy jeden pędzel :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) reaguję na każdą obserwację :)
vademecumpiekna.blogspot.com
Te zestawy są cudowne, każdy pędzel się przydaje tak naprawdę :)
UsuńJuż sam ich wygląd zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wyglądają pięknie :)
UsuńMarzą mi się pędzle tej marki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Życzę, by marzenie się spełniło :)
UsuńNie mam żadnego pędzla z Zoevy, ale mam nadzieję, że się to zmieni. Najbardziej chciałabym zachwalany 227. Szkoda, że ceny Zoeva poszły w górę, bo już planowałam zakup pędzli, a teraz znów muszę to odkładać.
OdpowiedzUsuń227 warto wypróbować, jest świetny :)
UsuńUwielbiam pędzle Zoeva odkąd posiadam cały zestaw do oczu. Po nie najczęściej sięgałam, dopóki nie kupiłam pędzli Nanshy. :) Ciągle brakuje mi tych do blendowania, więc będę musiała coś jeszcze dokupić.. :)
OdpowiedzUsuńKtóre pędzle Nanshy polecasz? :)
UsuńJa mam 3 zestawy Zoevy i uwielbiam je :D
OdpowiedzUsuńJak chcesz to luknij do mojego posta top 5 moich pędzli Zoevy :)
http://kolorowaradosc.blogspot.com/2015/07/moje-top-5-pedzli-zoeva.html
Widzę, że kilka nam się powtarza :)
UsuńTe z serii Rose Golden najpiękniejsze ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, są cudne :)
UsuńUwielbiam pędzle z Zoevy do twarzy i do linera, ale do cieni lepiej spisują mi się te z Hakuro.
OdpowiedzUsuńja do twarzy z Zoeva mam zdecydowanie mniej :) jakie byś poleciła?
UsuńAh, cudowne sa te pędzle! Ja z Zoevy mam bodajże trzy, ale cały czas mam ochote na więcej i zastanawiam sie nad calym setem :D Do tych z kolekcji Rose Golden mam ogromna slabosc :D
OdpowiedzUsuńJa mam dwa zestawy do oczu i je uwielbiam. Uważam, że wszystkie pędzle są przydatne :) a Rose Golden wyglądają pięknie <3
Usuń