kwietnia 30, 2015

Ulubieńcy kwietnia

Kolejny koniec miesiąca nadszedł, więc czas na ulubieńców. Jeśli jesteście ciekawe, co mnie zachwyciło w kwietniu, to zapraszam do drugiej części posta!



1. Max Factor - róże do policzków Creme Puff Blush - odcienie 10 Nude Mauve, 20 Lavish Mauve

Po prostu genialne róże. Uwielbiam za jedwabistą konsystencję, satynowe wykończenie, piękne kolory i świetną trwałość. Pisałam o nich już na blogu TUTAJ.

2. Kobo - cień do powiek - odcień 205 Golden Rose

Po filmiku maxineczki w końcu się skusiłam. Jest cudny, świetnie napigmentowany i po prostu robi nam cały makijaż, a takie cienie po prostu uwielbiam. Serdecznie polecam Wam go wypróbować.

3. Barry M - Chisel Cheeks Contour Kit - paletka do konturowania


Paletki używam od niedawna, ale już zdążyła mnie totalnie zauroczyć. Mamy w niej 3 pudry do konturowania. Ciemny brąz do typowego konturowania, średni brąz do ocieplania i jasny puder do rozświetlania. Jak na razie jestem nimi zachwycona, przede wszystkim dlatego że mają delikatnie satynowe wykończenie, przez co przepięknie odbijają światło i wyglądają mega naturalnie. Poza tym świetnie się rozcierają na twarzy, nie robią plam. Myślę, że zrobię o nich osobnego posta :-)

4. MAC Cosmetics - Pro Longwear Concealer - odcień NC15

Kupiłam go w tym miesiącu i od razu trafia do ulubieńców, bo jest naprawdę dobry. Podoba mi się jego krycie, choć przyznaję, że pierwsze wrażenie w tym temacie było takie sobie. Teraz nakładam go pędzelkiem do korektora (GlamBlush O8), a właściwie go wklepuję i otrzymuję zadowalające mnie krycie. Mam odcień najjaśniejszy (choć kobieta w Mac chciała mi wcisnąć NC20) i cieszę się, że go wzięłam, bo skóra jest ładnie rozświetlona. Poza tym trzyma się cały dzień bez żadnego problemu. Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że w końcu się na niego zdecydowałam.

5. Bomb Cosmetics - Intensywna kuracja do ust Czekoladowa Pomarańcza

Ach, ach, jak ja uwielbiam te balsamy do ust. Teraz mam wersję czekoladowo - pomarańczową i zapach jest po prostu boski. Nakładam go zawsze na noc, przed snem i rano mam mięciutkie, wypielęgnowane usta. Do tego ma naturalny skład i na pewno pozostanie moim ulubieńcem na długo.

6. Loreal Brow Artist Plumper - żel do brwi - odcień Transparent

Kupiłam go za namową Marty z bloga recenzjemartela.blogspot.com (dzięki kochana :-)) i jest naprawdę świetny. Wzięłam sobie odcień transparent, czyli bezbarwny, bo tych kolorowych mam już trochę. Przede wszystkim podoba mi się mała, wygodna szczoteczka. Działanie też jest zadowalające. Żel trzyma w ryzach moje niesforne włoski bez problemu przez kilka godzin, a przy tym nie czuć go za bardzo na brwiach (w sensie, że nie robi włosków takich twardych). Także jestem mega zadowolona z zakupu :-) Jeśli chcecie, to zrobię o nim osobny post.

7. Rimmel - Lasting Finish Colour Rush - szminka w kredce - odcień 200 Keep Mauving

A to taka półtransparentna szminka w kredce, która jest mega nawilżająca, a przy tym zaskoczyła mnie również trwałością. Myślę, ze warto się w nią zaopatrzyć na zbliżającej się promocji -49% w Rossmannie (od 6 maja), choć tak naprawdę w necie można ją dorwać jeszcze taniej (na ezebra.pl lub cocolita.pl). Oczywiście zdjęcie ani trochę nie oddaje koloru. Odcień 200 Keep Mauving jak sama nazwa wskazuje, to po prostu mauve, czyli odcień który mega ciężko opisać ;-) Myślę, że po prostu pokażę go Wam w osobnym poście.

Uff, i to już koniec ulubieńców kwietnia. Dajcie znać, czy używałyście jakichś z tych kosmetyków i jak się u Was sprawowały? 

Do następnego!
Kasia :-)

7 komentarzy:

  1. Czekam na posta o tej paletce, bo bardzo mnie zaciekawiła :) Gdzie ją kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrze na zdjęcie i mówię o! ten żel do brwi co ja lubię i czytam czytam a tu o mnie! :) Mówilam, że jest świetny! Cieszę się, że się sprawdził.
    Fajna ta paletka to konturowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo fajny, dzięki, że mi go poleciłaś :) A paletka jest super, na pewno zrobię o niej posta :)

      Usuń
  3. Mam róż MF parę dni, a też już go lubię :) Żel z L'Oreala mam w wersji ciemnej, ale go nie otworzyłam, bo dostałam w paczce z Rossmanna żel z Maybelline i zaczęłam go testować. Niemniej ciekawa jestem porównania, bo Maybelline stawia wysoko poprzeczkę, jestem z niego na razie mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel z maybelline pewnie jeszcze nie jest dostępny? jak byłam wczoraj w rossmannie, to chyba robili miejsce w szafie na nowe produkty do brwi :)

      Usuń
  4. Fajni ulubieńcy. Korektor Mac i ja uwielbiam i chyba nie zamienię już na żaden inny :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP