Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lirene. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lirene. Pokaż wszystkie posty

kwietnia 05, 2016

Projekt denko #5
Bourjois, Kiko, Max Factor, Garnier, Mixa, AA, Lirene, Sylveco, Fitomed, Fa

Hej!

Czas na kolejny projekt denko, bo nazbierała mi się naprawdę zacna sterta śmieci. Cały mój koszyczek na zużyte kosmetyki został zapełniony, więc nie pozostało mi nic innego, jak pokazać Wam, co się w nim znalazło. Będzie kilka bubelków, ale również kilka totalnych hitów, więc zapraszam do czytania :)

sierpnia 27, 2015

Projekt denko #2
Mixa, Ziaja, Lirene, Yves Rocher, Fitomed, AA Cosmetics, Pharmaceris, Loreal, Zoeva, Long4Lashes, Barwa Siarkowa, Fa, Schwarzkopf

Hej!

Dziś pokażę Wam kosmetyki, które ostatnimi czasy ukazały mi swoje denko. Będzie tego sporo, bo tak sobie wszystko powoli skrupulatnie zbierałam, aż nagle zorientowałam się, że zrobiła się z tego pokaźna gromadka. Także dzisiaj porobiłam zdjęcia i niedługo mój koszyczek do zbierania kosmetycznych śmieci znowu będzie pusty. Jeśli jesteście ciekawe, cóż takiego mi się skończyło, to czytajcie dalej!


maja 19, 2015

Projekt denko #1
Mixa, Lirene, AA cosmetics, L'Occitane, tołpa, Bomb Cosmetics

Cześć!

Jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać, dlaczego na moim blogu nie ma tak popularnego denka. Stwierdziłam, że muszę to zmienić. Znalazłam w moim domu miejsce, w którym zaczęłam składować zużyte kosmetyki. A że zebrało się ich już trochę, postanowiłam Wam je dzisiaj pokazać. Jeśli jesteście ciekawe, co o nich sądzę, to zapraszam do czytania dalej :-)



kwietnia 18, 2015

Promocje w Rossmann - moja lista zakupów :)

Hej!

Chodzą słuchy, że Rossmann kolejny raz chce nam zrobić niespodziankę w postaci wielkiej promocji -49% na kolorówkę. To mega dobra okazja, by trochę poszaleć. Jednak aby za bardzo nie popłynąć, polecam najpierw pomyśleć, co jest Wam potrzebne i poczytać trochę na temat kosmetyków, które chciałybyście kupić. Wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że ustrzeżecie się bubla i Wasz portfel nie ucierpi aż tak bardzo. Osobiście sama na takie promocje nie ruszam się już bez listy. Oczywiście zostawiam sobie jakiś tam margines na wypadek, gdyby coś mi się jeszcze spodobało, ale jednak staram się trzymać tego, co sobie wcześniej zaplanowałam. Poza tym takie promocje są dosyć specyficzne, bo zainteresowanie jest bardzo duże, dziewczyny gromadzą się przy szafach dość tłumnie (już nie wspominam, że wszystko macają) i jak dla mnie jest bardzo nieprzyjemnie. Więc mam teraz taką metodę, że przyjeżdżam do swojego ulubionego Rossmanna pierwszego dnia promocji, dokładnie w porze otwarcia sklepu, wrzucam wszystko, co chciałam i zadowolona wychodzę. No cóż, rozpisałam się trochę we wstępie, więc nie pozostaje mi teraz nic innego, jak zaprosić Was do czytania dalej :-)
TOP