Hej!
Czy też macie czasem ochotę odpocząć od matowych szminek? Mimo że uwielbiam matowe wykończenie, czasem moje usta potrzebują czegoś bardziej nawilżającego. Wbrew pozorom znalezienie naprawdę dobrej nawilżającej pomadki wcale nie jest takie łatwe. Dziś opowiem Wam o jednej z moich ulubionych, czyli Lily Lolo Passion Pink. Jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego jest taka wyjątkowa, to koniecznie czytajcie dalej :)
Nie będę się już zachwycać opakowaniem, bo robię to za każdym razem, gdy piszę o kosmetykach Lily Lolo. Są proste, klasyczne i myślę, że przypadną do gustu każdemu.
Już kiedyś pisałam na blogu o szmince Lily Lolo w odcieniu Temptation KLIK, ale z tamtego odcienia nie do końca byłam zadowolona. Tym razem zdecydowałam się na kolor Passion Pink i to był strzał w dziesiątkę! To przepiękny odcień fuksji - odważny, ale nie aż tak bardzo krzykliwy, przez co moim zdaniem pasuje nawet na co dzień.
Szminka ma genialną formułę - kremową i dobrze napigmentowaną. Gładko sunie po ustach i jak za sprawą czarodziejskiej różdżki - cudownie je wygładza, nie podkreślając absolutnie żadnych suchych skórek czy niedoskonałości. Nie wylewa się też poza kontur ust. Za to duży plus!
Spójrzcie, jak pięknie wygląda:
Nie mogłabym nie wspomnieć o jej naturalnym składzie. Pomadka zawiera mnóstwo olejków i cudownych składników, i to czuć, ponieważ nawilża genialnie.
RICINUS COMMUNIS SEED OIL, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, CANDELILLA CERA, LANOLIN, ISOAMYL LAURATE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CERA ALBA, COPERNICIA CERIFERA CERA, MALTODEXTRIN, SILICA, MICA, TOCOPHEROL, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, ASCORBYL PALMITATE, ROSMARINUS OFFICINALIS LEAF EXTRACT, TIN OXIDE [+/- CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 75470 (CARMINE)]
Poza tym szminka długo się utrzymuje i ładnie się zjada. Naprawdę nie widzę w niej wad i muszę przyznać, że stała się moim wielkim ulubieńcem. Jeśli lubicie ciut mocniejsze kolory i zależy Wam na tym, żeby to, co nakładacie na usta, miało dobry skład, to po prostu musicie ją mieć.
Pomadka kosztuje 54,90 zł i możecie ją dostać na stronie costasy.pl.
Jak Wam się podoba? :)
Buziaki!
Kasia
cudny odcień <3
OdpowiedzUsuńTeż ją posiadam i chyba dziś jej użyję bo moje wysuszone usta wołają o pomstę do nieba i błagają o chwilę przerwy od matowych super-trwałych szminek :D.
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba sobie odpocząć od matów :)
UsuńPięknie się prezentuje na ustach! Muszę jej kiedyś spróbować, bo widzę, że to coś dla mnie. Maty wysuszają mi usta na wiór, a taka pomadka, która ma dobrą pigmentację i pięknie wygląda na ustach, a nie wysusza, to skarb i trudno taką znaleźć. Plus za skład +
OdpowiedzUsuńJak tylko widzę w tytule posta "szminka" to od razu lecę zaglądać. Myślicie, że to jakaś mania? Ta szminka jest prześliczna i bardzo Ci pasuje! Nie samym MATEM człowiek żyje ;-))
OdpowiedzUsuńMoże minimalna, ale nie martw się, my tutaj Ciebie wszyscy rozumiemy :D
UsuńMam dwie pomadki tej marki i je uwielbiam - moja ukochana to nude allure ;)
OdpowiedzUsuńPiękny nudziaczek :)
UsuńChyba pierwszy raz widzę recenzję, gdzie ktoś się tymi pomadkami zachwyca. Zawsze czytam narzekania na trwałość. Skoro jednak Tobie się spisuję, to może dam jej kiedyś szansę? Kolor ma przepiękny!
OdpowiedzUsuńJa mam zdanie, że czasem tego typu wykończenie trzyma się dłużej niż maty, które bardzo często totalnie nie wytrzymują jedzenia ;)
UsuńŚliczny odcień :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie żarówa to to nie jest, ale fajnie ożywia twarz, widziałam ją też na kimś i miałysmy własnie takie odczucie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Fajnie, że nie tylko ja mam takie spostrzeżenie :)
Usuńsliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzoooo ładne usta :) -.-
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie, że poza wyglądem ma też fajny skład :) wygląda pięknie, usta wydają się być pełniejsze przez ten błysk :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMAsz piękne usta do tego koloru *.*
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńPiękny odcień:) lubię szminki LL :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nic nie miałam z tej firmy - Kusisz strasznie kochana! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie, powróciłam po długiej przerwie - http://www.loveanea.pl/
Buziaczki, loveanea ;*