Hej!
Przepraszam Was, że jakoś ostatnio mnie tu mniej, ale miałam trochę spraw na głowie, a czas leci mi niewiarygodnie szybko. No ale postanawiam poprawę i dzisiaj pokażę Wam nowość, która ukazała się na rynku jakiś miesiąc temu. Mowa o rozświetlaczu Face illuminator powder "Princess Dream" z My Secret. Obiło mi się coś o uszy, że od czwartku 11.06 znowu ma być -40% na kolorówkę w Drogeriach Natura, więc myślę, że taki post może Wam się przydać, jeśli planujecie listę zakupów. Zapraszam do czytania dalej!
Będę Was oczywiście do kupna namawiała, rozświetlacz bowiem jest niesamowicie piękny. Sama dość długo wzbraniałam się przed jego kupnem, ale jakiś czas temu była promocja -40% na My Secret i Kobo, więc postanowiłam go wypróbować.
Oto co pisze o nim producent:
"Rozświetlacz w kolorze ciepłego beżu, odpowiedni dla każdego typu kolorystycznego. Wzmacnia blask skóry oraz sprawia, że twarz wygląda zdrowo i promiennie. Formuła kosmetyku zapewnia bezproblemową aplikację i doskonałe wykończenie makijażu. Gwarantuje mocny połysk i efekt "tafli"".
Z racji tego, że rozświetlacz ten mam naprawdę krótko i używałam go kilka razy, ten post kwalifikuję raczej do pierwszego wrażenia, chociaż postaram się przekazać Wam o nim jak najwięcej informacji i spostrzeżeń.
Przyznaję, że bałam się koloru. Z jednej strony podobał mi się, a z drugiej czułam, że nie do końca może mi pasować, ponieważ ma ciepłe tony. Jednak to, co pisze producent, jest prawdą. Nie wiem, jak to możliwe, ale rozświetlacz na mojej neutralnej (w kierunku zimnej) cerze wygląda pięknie. Tak się cudownie stapia z naturalnym kolorytem, że jestem w szoku. Myślę, że każdej osobie będzie pasował.
Urzekła mnie też bardzo jedwabista konsystencja, co sprawia, że aplikacja jest bajecznie prosta. Produkt się nie pyli, jest bardzo drobno zmielony.
Oczywiście efekt również powala, przepiękna tafla. Wydaje mi się, że ten rozświetlacz jest bardziej subtelny niż Mary-Lou, przez co idealnie sprawdza się na dzień.
Czas na swatche:
Jak widzicie, rozświetlacz z My Secret jest tak jakby bardziej pomarańczowy, natomiast po roztarciu ten odcień znika i tak jak już napisałam, przepięknie stapia się z kolorytem cery.
Czas na swatche:
Od lewej: My Secret, Mary Lou-Manizer The Balm
Jak widzicie, rozświetlacz z My Secret jest tak jakby bardziej pomarańczowy, natomiast po roztarciu ten odcień znika i tak jak już napisałam, przepięknie stapia się z kolorytem cery.
Mimo że miałam go na sobie dopiero kilka razy, to już wiem, że trwałość jak najbardziej zadowala. Produkt "siedzi" na twarzy bez problemu calutki dzień.
Opakowanie również mi się podoba, klasyczne, z przejrzystym wieczkiem, naprawdę ładne.
Skład: Mica, CI 77891, CI 77491, Limnanthes Alba Seed Oil, Magnesium Aluminium Silicate, Boron Nitride, Magnesium Stearate, Glycerin, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Saccharomyces Ferment, Glyceryl Caprylate, Sorium Levulinate, P-ansic Acid, Sodium Anisate, Tocopherol, Heliantus Annuus Seed Oil, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate
Pojemność. 7,5 g
Data ważności. 12 miesięcy od pierwszego użycia.
Cena. O ile dobrze pamiętam, coś ok. 15 zł.
Dostępność. Drogerie Natura
No cóż dziewczęta, nic tylko kupować, bo My Secret wypuściło na rynek prawdziwą perełkę. Dodatkowo cena naprawdę zachęca (a -40% już w ogóle).
Moje pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne i myślę, że już się nie zmieni.
Dajcie znać, jak Wam się ten rozświetlacz podoba? Skusicie się? :-)
Pozdrawiam,
Kasia ♥
Wyglada super!
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńWygląda pięknie...mi póki co wystarczą moje 4-ry rozświetlacze :-) których i tak nie zużyję pewnie do końca życia heh.
OdpowiedzUsuńJa posprzedawałam i mogłam sobie zakupić właśnie ten :D
UsuńWydaje się fajny, ale na razie nie planuję kupowania rozświetlacza, mam ten z Lovely plus cień z Kiko, wystarczą mi :) Zwłaszcza że rzadko używam :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacze są takie wydajne (niestety)... a cień z Kiko pewnie ten, co Katosu polecała? :)
UsuńChyba nie ten cień, co Katosu mówiła, ja go kiedyś przez przypadek kupiłam i wyszło, że się na rozświetlacz nadaje, jeszcze na dłuuugo przed tym, jak Katosu dodała swój film :D
UsuńMoże być ciekawy ten rozświetlacz... :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawy, warto na niego spojrzeć, będąc w naturze :)
UsuńKupiłam ten rozświetlacz ze względu na piękny blask i w domu gdy go porównałam do Mary Lou to szczerze mówiąc nie widziałam żadnej różnicy ;)
OdpowiedzUsuń