Hej!
Już niedługo w ofercie Avon (w katalogu 2/2015) pojawią się nowe szminki - "Zmysłowa przyjemność".
A ja już dziś pokażę Wam kilka z nich. Jeśli jesteście ich ciekawi, to zapraszam do czytania dalej :)
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to opakowanie. Zupełnie inne niż do tej pory. Jest ono czarne, smukłe, wąskie i eleganckie. Mi się bardzo podoba. Zamyka się na klik, więc nie powinno być problemu z otwieraniem w torebce. Same szminki też nie wyglądają standardowo - mają płaską, ściętą końcówkę.
Już niedługo w ofercie Avon (w katalogu 2/2015) pojawią się nowe szminki - "Zmysłowa przyjemność".
A ja już dziś pokażę Wam kilka z nich. Jeśli jesteście ich ciekawi, to zapraszam do czytania dalej :)
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to opakowanie. Zupełnie inne niż do tej pory. Jest ono czarne, smukłe, wąskie i eleganckie. Mi się bardzo podoba. Zamyka się na klik, więc nie powinno być problemu z otwieraniem w torebce. Same szminki też nie wyglądają standardowo - mają płaską, ściętą końcówkę.
Zapach jest bardzo przyjemny i delikatny. Przypomina mi zapach balsamu do ust w słoiczku z edycji zimowej. Myślę, że spodoba się wielu osobom.
Wybrałam sobie 6 odcieni, różne rodzaje różów :) Żaden z nich nie ma drobinek. Nie wiem, jak inne.
Przyjemnie się je nakłada, bardzo łatwo suną po ustach i wydają się być mega nawilżające. Krycie mają również zadowalające. Co do trwałości, to nie jestem w stanie jeszcze ocenić, bo mam je dość krótko. Ale wydaje mi się, że jak na szminki nawilżające będzie naprawdę dobrze, bo rękę po swatchach ciężko było domyć :)
Dzisiaj najbardziej jednak zależało mi, by pokazać Wam odcienie.
Dzisiaj najbardziej jednak zależało mi, by pokazać Wam odcienie.
Day Lily - to ładny, stonowany, przybrudzony róż, moim zdaniem z domieszką brązu.
Rose Bouquet - ciekawy odcień. To róż z domieszką czerwieni, brązu, również przybrudzony. Na moich ustach dość mocno wybijają czerwone tony.
Purple Hyacinth - to też przybrudzony odcień - róż z domieszką fioletu
Garden Rose - to już jaśniejszy, klasyczny odcień różu. Bardzo naturalny, różany kolor. Mój faworyt z całej szóstki.
Spring Lilac - to już odważniejszy kolor. Zdecydowanie przeważają w nim fioletowe tony.
Orchid Petal - odcień podobny do Garden Rose, jednak bardziej chłodny.
A tutaj swatche:
Od lewej: Day Lily, Rose Bouquet, Purple Hyacinth, Garden Rose, Spring Lilac, Orchid Petal
I jak Wam się podobają? Skusicie się? Napiszcie koniecznie!
Do następnego!
Kasia :)
Kasiu, a jaka jest ich cena?
OdpowiedzUsuńW katalogu nr 2 i 3 będą kosztowały 15,99 zł :)
UsuńSzkoda,że nie ma Hibiscus,Royal Peony,czy Poppy Pink.Zanim kupię chciałabym zobaczyć jak naprawdę wyglądają.Pokazane odcienie różnią się nieco od tych w katalogu. :(
OdpowiedzUsuńNiestety te odcienie mi nie wpadły w oko. Pozostaje wybrać się do Centrum Obsługi Klienta (tam zazwyczaj można zobaczyć najnowsze szminki) lub czekać na swatche innych blogerek. Najbardziej życzyłabym sobie jednak, by Studio Avon (które jest w Złotych Tarasach w Warszawie i w którym można zobaczyć wszystkie kosmetyki Avon na żywo) powstały różnych innych miastach Polski :)
UsuńJak dla mnie za mocne.
OdpowiedzUsuńSą również bardziej stonowane odcienie :-)
UsuńMoja przyjaciółka zakochała się w Garden Rose, a ja w pięknym stonowanym Honey Flower :)
OdpowiedzUsuń