lipca 30, 2017

Ulubieńcy lipca 2017r.


Lipiec minął mi pod znakiem testowania kosmetyków. Już dawno nie miałam takiej frajdy z makijażu. To pewnie dlatego, że trafiłam na kilka naprawdę świetnych produktów. O tym, co mnie zachwyciło, przeczytacie w dalszej części wpisu. Zapraszam :)

ulubieńcy-lipca


Paletka cieni Too Faced - Sweet Peach


Co tu dużo mówić, Too Faced kolejny raz nie zawiodło. Mam już dwie czekoladki, o których pisałam na blogu, więc odsyłam Was do recenzji TUTAJ i TUTAJ. Trzecia paletka z tej serii to odcienie mega ciepłe, które przez większą część roku średnio mi pasują, ale latem, gdy się trochę opalę, bardzo lubię takie kolory i chętnie po nie sięgam aż do późnej jesieni. Jakość cieni kolejny raz jest przegenialna, ale pewnie już wiecie, że ja cienie z Too Faced uwielbiam. Są świetnie napigmentowane i bardzo dobrze się z nimi pracuje. Do tego cienie przepięknie pachną, więc używanie ich to czysta przyjemność. Dla mnie to takie must have na lato :)

too-faced-sweet-peach

Szminka Urban Decay Turn On + Konturówka Avon Pink Bouquet


Do paletki z Too Faced idealnie (moim zdaniem) pasuje szminka Turn On z Urban Decay. To taki średni, neutralny róż. Wiem, że to połączenie może się wydawać dziwne, ale na lato uważam, że genialnie ożywia cały look. Poza tym szminka ta ma mega fajne, kremowe wykończenie, więc sprawdzi się dla osób, które odczuwają już lekki przesyt matem. Co prawda nie wiem niestety, czy jest jeszcze dostępna, ale jeśli nie, to generalnie polecam takie wykończenie i kolor na lato. Podobne są np. szminki Vision Lipstick z Golden Rose. 
Tę szminkę używałam w połączeniu z konturówką Pink Bouquet z Avon. Generalnie konturówki Avon lubię i polecam. 

urban-decay-turn-on-lipstick

Szminka Bell Hypoallergenic nr 06 + Konturówka Golden Rose nr 521


To moje odkrycie tego miesiąca. Szminka z Bell jest po prostu genialna. Ma przecudowny kolor, długo się utrzymuje na ustach, ładnie zjada. Do tego jest mega komfortowa. Dla mnie ideał, uwielbiam takie szminki.
W bardzo podobnym odcieniu znalazłam w moich ogromniastych zbiorach (:P) konturówkę z Golden Rose z serii Dream Lips nr 521.

bell-hypoallergenic-powder-lipstick-golden-rose
urban-decay-turn-on-bell-hyppoallergenic-powder-lipstick-06-swatch

Tusz do rzęs Eveline - All in one


Ach, jak ten tusz przepięknie rozczesuje rzęsy. Na początku jakoś nie byłam nim zachwycona, ale teraz jest miłość. Robi to, co wg mnie powinien robić tusz - nie skleja i wydłuża. Do tego niewiele kosztuje, więc polecam wypróbować :)

Korektor Tarte -  Shape Tape w odcieniu Light Sand


Nie mogłam nie skusić się na ten najbardziej popularny ostatnio w sieci korektor. Wybrałam odcień Light Sand, który miał być jasny i żółty, i taki rzeczywiście jest. Niestety gdy go dostałam, okazało się, że jest dla mnie za żółty i brzydko się odznaczał. Byłam trochę zasmucona tym faktem, ale stwierdziłam, że będę go najwyżej mieszać z Chantilly z Nars. Ostatnio jednak trochę się opaliłam (do poziomu Healthy Mix nr 51, hahaha) i jakimś cudem okazało się, że korektor jest teraz dla mnie idealny. Więc jak się pewnie domyślacie, maltretuję go intensywnie :) Jest cudowny - dobrze kryje (można ze spokojem zbudować krycie do mocnego), ładnie wygląda pod oczami, nie wchodzi mocno w zmarszczki. Jestem nim zachwycona :) Jedyne co bym zmieniła, to ten wielki aplikator :P

tarte-shape-tape-concealer-korektor
eveline-all-in-one-tarte-shape-tape

Peeling Kawowy Ecolab -  Kawa & Pomarańcza


Przyznam się, że jeszcze nigdy nie miałam peelingu kawowego, więc postanowiłam wypróbować taką małą wersję z Ecolab. No i przepadłam już przy pierwszym użyciu. Jak to pachnie! Coś niesamowitego. Do tego peeling pozostawia skórę niezwykle gładką. Jestem absolutnie zakochana w tym efekcie :)

ecolab-peeling-kawowy-body-scrub

To już wszystko na dzisiaj. Napiszcie proszę, czy znacie któregoś z moich ulubieńców? Co Was szczególnie zachwyciło w lipcu? Jestem bardzo ciekawa :)

Buziaki!
Kasia

22 komentarze:

  1. Ta paletka i pomadka Urban Decay mają przecudne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawi ulubieńcy
    Najbardziej zaciekawiła mnie ta paletka, wygląda cudnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomadka z Bell cały czas mnie kusi, a o Shape Tape nawet nie mówię, bo wiadomo :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Same perełki <3 Uwielbiam Twoje zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. palete Too Faced uwielbiam 😚 kolory szminek i konturowek sa absolutnie w moim stylu 🤗

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten tusz z Eveline, ale jeszcze go nie otworzyłam. Skusiłaś mnie by go otworzyc, ale chyba skończę ten, który aktualnie używam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę obczaić pomadkę Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brakuje mi na zdjęciu słocza korektora, będzie recenzja albo porównanie z innymi? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "KOREKTOR TAPE - SHAPE TAPE W ODCIENIU LIGHT SAND" - chyba korektor TARTE? :) Przyznam, że żadnego produktu jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Korektor mi się marzy od dawna <3 piękne kolory produktów do ust

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzoskwiniową paletkę od Too Faced uwielbiam <3 Przez nią nabrałam ochotę na pozostałe cienie tej marki. :) I muszę powiedzieć, że piękne są odcienie tych produktów do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. tusz bardzo lubiłam:) eveline ma fajne i tanie tusze

    OdpowiedzUsuń
  13. Paleta z Too Faced jet śliczna, a korektor z Tarte bardzo chcę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP