czerwca 20, 2017

Konturowanie na mokro za pomocą nowych kredek z Golden Rose

Jestem fanką konturowania. Uwielbiam, gdy moje kości policzkowe są podkreślone, a twarz wygląda szczuplej. Właściwie nie zdarza mi się zrezygnować z bronzera (już prędzej odpuszczę róż do policzków). Ostatnio bardzo modne stało się konturowanie na mokro, więc chciałabym poruszyć ten temat na blogu. Przy okazji opowiem Wam trochę o najnowszych kredkach brązujących z Golden Rose. Zapraszam do czytania dalej :)

golden-rose-contour-crayon

Po co? Dla kogo?


Dzięki konturowaniu na mokro jesteśmy w stanie uzyskać mega naturalny efekt. Nakładając tego typu produkty na nie przypudrowaną twarz, dużo trudniej narobić sobie plamy, wszystko ładnie się ze sobą stapia. Takie konturowanie sprawdzi się u każdego, natomiast myślę, że najbardziej zadowolone będą z niego osoby z cerą suchą, ponieważ nie dokładamy pudrowych produktów, które w nadmiarze mogą przesuszyć i podkreślić suche skórki. A zatem jeśli lubicie naturalność i delikatnie wykonturowaną buzię, to ta metoda na pewno Wam się spodoba :)

Podstawowe zasady 


Po pierwsze należy pamiętać, że produkty mokre nakładamy na inne produkty mokre, czyli w tym przypadku na podkład. Dopiero potem wszystko przypudrowujemy. 
Ważne jest też to, aby wszystko dokładnie rozetrzeć. Ja używam gąbeczki albo pędzla, którym nakładałam podkład. 
Jeśli chodzi o zasadę aplikacji bronzera, to nie ma większej różnicy niż w przypadku produktów suchych. Chłodne bronzery nakładamy na te miejsca, które chcemy wyszczuplić, czyli kość policzkowa, żuchwa, na czole i nosie. Generalnie dążymy do ogólnie przyjętego ideału, czyli twarzy owalnej. Produkty cieplejsze aplikujemy tam, gdzie chcemy trochę ocieplić skórę i nadać jej trochę "opalenizny".


Contour Crayon


Kredki do konturowania z Golden Rose to totalna nowość na rynku. Mają formę tradycyjnych kredek, które trzeba ostrzyć, jednak nie sprawia to większego problemu.
Do wyboru mamy 3 kolory:

21 - jasny, bardzo ciepły, wręcz pomarańczowy odcień.
22 - średni odcień neutralnego brązu. Mi najbardziej przypadł do gustu, chociaż uważam, że mógłby być chłodniejszy.
23 - ciemny brąz, również raczej neutralny. Dla osób z ciemniejszą karnacją lub dla tych, które lubią mocne konturowanie.

Od lewej: 21, 22, 23

Kredki są bardzo kremowe i świetnie się je rozciera zarówno palcami, jak i pędzlem czy gąbeczką. Nie robią plam i ładnie stapiają się z cerą. Przyczepię się jednak trochę do odcieni. Dla mnie są trochę za ciepłe i nie pogardziłabym jakimś chłodnym, szarawym brązem, bo takie po prostu lubię. Natomiast wiem, że kolory neutralne są bardziej bezpieczne i nie będziecie wyglądać, jak byście miały siniaki na twarzy ;) Na mojej raczej chłodnej cerze bardziej sprawdzają się takie typowe produkty do konturowania, ale jak wiadomo to kwestia indywidualna. Polki mają zazwyczaj ciepły typ urody, więc podejrzewam, że dla większości z Was te kolory będą ok.

Cena i dostępność


Kredki kosztują 11,90 zł. Możecie je kupić na stoiskach Golden Rose oraz na goldenrose.pl.

Podsumowanie


Myślę, że GR wypuściło na rynek kolejny fajny, godny polecenia produkt. Kredki się świetnie rozcierają i ładnie wyglądają na twarzy. Jeśli chodzi o odcienie, to najbardziej przypadł mi do gustu nr 22, czyli neutralny brąz. Latem chętnie będę po niego sięgać, ponieważ moja cera razem z opalenizną robi się ciut cieplejsza. Jeśli macie bardzo chłodny typ cery, to te kolory mogą okazać się dla Was za ciepłe. Niemniej cena bardzo zachęca, więc polecam się im przyjrzeć :)

Lubicie konturowanie na mokro? Dajcie znać!

Buziaki!
Kasia

13 komentarzy:

  1. Tak się noszę z zamiarem kupna jakichś produktów tego typu, jednak póki co mam wątpliwości czy podołam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze ich nie próbowałam, ale faktycznie odcienie nie do końca mi odpowiadają... zobaczymy co będzie po nałożeniu ich na twarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny post i ciekawa instrukcja obsługi kredek do konturowania, zainspirowałaś mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na mokro nigdy się nie konturowałam, ale te kredki byłyby do tego celu fajne (tanie, więc zawsze warto spróbować). Nie wiem tylko, który odcień wybrać, ale chyba zdecydowałabym się na ten środkowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że kolorki nie są ciut bardziej zimne, ale ten 3 przypadł mi do gustu. Muszę na nie spojrzeć na stoisku Golden Rose, bo na Tobie prezentują się naprawdę ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe są te kredki, cena bardzo przystępna, chyba muszę je wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie efekt jest bardzo naturalny i pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię konturowanie na mokro :) Ale niestety kredka z GR, którą dostałyśmy na Meet Beauty dla mnie okazała się trochę za ciepła, mocno wybijaly się pomarańczowe tony :/

    OdpowiedzUsuń
  9. przyznam szczerze, że numer 23 zdecydowanie by mi się przydał :)
    tak jak kredki korygjace są zupelnie nie dla mnie, tak ta do konturowania na pewno znalazałaby zoastosowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na twarzy prezentują się świetnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP