października 27, 2014

Makijaż ślubny - przegląd kosmetyków - część 2

No to lecimy z drugą częścią mojego kompendium wiedzy na temat kosmetyków dobrych i trwałych do wykonania makijażu ślubnego (i nie tylko oczywiście).


BAZY POD CIENIE

Mam to szczęście, że jakoś na moich powiekach wszystkie bazy działają. Przetestowałam kilka - z Dax Cosmetics, Artdeco, Avon. Jednak napiszę tutaj o jednej, moim zdaniem najlepszej.

1. Zoeva - Eyeshadow Fix Matte - Matująca baza pod cienie

Bardzo dobra baza. W tubce, więc bardzo łatwo ją wycisnąć. Ma fajną konsystencję, łatwo nałożyć ją na powiekę. Nie jest za sucha. Nie lepi się. Ma ładny kolor, nie za ciemny. No i przede wszystkim przedłuża trwałość cieni. Jest jeszcze wersja perłowa, którą miałam okazję raz używać. Nie nazwałabym jej mocno perłową. Ma lekką poświatę. I bardziej żółty kolor. Matowa ma kolor beżowy.

CIENIE DO POWIEK

Naczytałam się, że cienie w makijażu ślubnym powinny być tylko i wyłącznie matowe, aby na zdjęciach z lampą błyskową nie zrobiła się świecąca plama na powiekach. Nie do końca się z tym zgodzę. Wydaje mi się, że fotografowie mają na tyle dobry sprzęt, że nic się takiego nie stanie. A moim zdaniem odcienie satynowe, perłowe wyglądają lepiej. Przynajmniej u mnie. Oczywiście wszystko zależy od osobistych preferencji.
Na rynku jest mnóstwo dobrych cieni. Oto moje propozycje:

1. Inglot  - cienie z serii Freedom System

Cienie, które można sobie samemu wybrać. Do tego dokupuje się kasetkę i gotowe :) rozwiązanie idealne. Mamy, co naprawdę chcemy. Dodatkowo cienie są dobre, w przystępnej cenie, czego chcieć więcej.

2. Bourjois - Smoky Eyes - Potrójne cienie do powiek - odcień nr 05 Rose Vintage

Tej paletki użyłam na swoim ślubie. A właściwie jednego cienia - brudnego różu. Absolutnie przepiękny, niespotykany. Nakładałam go na całą powiekę ruchomą tym załączonym aplikatorkiem. I tak nałożony dał radę, na bazie trzyma się długo, Jednak sama paletka szału nie robi. Cień ciemny się trochę osypuje, najjaśniejszego prawie nie widać. Koszt paletki to ok. 60 zł, także za takie pieniądze zupełnie się nie opłaca. Ja ją kupiłam w Rossmannie na promocji -49%, a już wtedy uważam, że była droga. No ale kolor był tak piękny, że nie mogłam się powstrzymać ;)

3. Zoeva - Naturally Yours 

Taką paletę właśnie opłaca się kupować. Za ok. 70 zł mamy 10 cieni najwyższej jakości. Tej właśnie paletki użyłam na swoim ślubie, jednak polecam każdą paletę z Zoeva w tych kartonikowych opakowaniach. Są absolutnie cudowne. Mega napigmentowane, nie osypują się. Łatwo je rozetrzeć, rozblendować. Praca z nimi to czysta przyjemność.

Z droższych paletek na pewno warto zainwestować w TheBalm. Niestety nie miałam okazji używać tych cieni, ale produkty TheBalm mnie jeszcze nigdy nie zawiodły.
Jeśli chodzi o tańsze, np. ze Sleeka, to mam mieszane uczucia. Niektóre odcienie są super, inne mniej.

EYELINERY 

Długo się zastanawiałam, czy mam użyć eyelinera czy kredki do oczu. W końcu zdecydowałam się na ten pierwszy, a to dlatego, że kupiłam sobie eyeliner, który okazał się strzałem w dziesiątkę!

1. Make-up Atelier Paris - eyeliner w żelu - odcień ECHW ciemny brąz

Najlepszy eyeliner, jaki miałam. Bardzo łatwo się nim maluje kreskę. Ma świetną konsystencję, przez co cudownie się rozciera. Nadal jestem pod wielkim wrażeniem!

2. Manhattan - Gel Eyeliner - kolor czarny

Jeśli potrzebujecie czarnego, niedrogiego eyeliner, to polecam właśnie ten. Bardzo ładna, głęboka czerń. Długo się trzyma i nie rozmazuje się. A to tego eyeliner jest naprawdę tani. Niestety nie jest dostępny stacjonarnie. Ja kupowałam na allegro.

KREDKI DO OCZU

Oczywiście można zdecydować się też na kredkę. Obecnie na rynku jest bardzo dużo dobrych, wodoodpornych kredek. Wszystkie kredki, które będę Wam tutaj polecać, mam w kolorze brązowym, bo najbardziej go lubię i uważam, że najładniej podbija niebieskie oko.
Oto one:

1. Rimmel - Exaggerate - waterproof eye definer - odcień 212 rich brown

Bardzo dobra, miękka kredka. Nie rozmazuje się, długo się utrzymuje na powiece. Wodoodporna. Plus za temperówkę i gąbeczkę do rozcierania. Kolor to ciemny brąz.

2. Zoeva - Graphic Eyes - odcień Glance, Desert Traveler

Zoeva kolejny raz nie zawodzi. Świetna kredka i piękne kolory. Glance to delikatnie metaliczny odcień, natomiast Desert Traveler jest matowy, jaśniejszy brąz, bez drobinek. Miękkie, długotrwałe, nie rozmazują się.

3. Bourjois - Countour clubbing - 57 up and brown

To kredka dla wielbicielek jeszcze większego błysku. Ma metaliczne wykończenie. Ja zauważam też minimalne drobinki. I moim zdaniem ma lekko srebrną poświatę. Najmniej oczywisty brąz z wszystkich, które mam

4. Inglot - Kohl Pencil 03

Bardzo ciemny, matowy brąz. Odcień podobny do tego z Rimmel. Kredka również bardzo dobra, nie rozmazuje się. 

Tutaj swatche:


od lewej: Rimmel, Zoeva Glanze, Zoeva Desert Traveler, Bourjois, Inglot

To wszystko na dzisiaj. Do następnego!

Pozdrawiam,
Kasia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP