Double cut crease | Huda Beauty - Mauve Obsessions

Hej!

Jakiś czas temu pojawił się na blogu wpis o najnowszych paletkach od Huda Beauty. Większości z Was zdecydowanie bardziej spodobała się wersja Mauve Obsessions. Tak szczerze to w ogóle się nie dziwię. Sama uważam, że wygląda obłędnie :) Dzisiaj pokażę Wam makijaż wykonany tą właśnie paletą. Makijaż ten powędrował na konkurs, który organizowała ostatnio Maxineczka, stąd ta kartka na niektórych zdjęciach. Zapraszam do oglądania :)

Muszę się przyznać, że jest to najtrudniejszy i najbardziej precyzyjny makijaż, jaki do tej pory wykonywałam. Zrobiłam tzw. double cut crease i wydaje mi się, że całość wyszła całkiem nieźle. Moje powieki są głęboko osadzone, więc ten efekt najlepiej widać przy zamkniętych oczach. 

Jak widzicie po tytule, makijaż wykonałam paletką Mauve Obsessions, którą pokazywałam Wam TUTAJ. Pracuje mi się z nią bardzo dobrze. Maty się ładnie rozcierają, nie blakną podczas blendowania, ale największe wrażenie zrobiły na mnie folie, które na powiekach wyglądają po prostu obłędnie. Aplikowałam je na Glitter Primer z NYX, żeby wydobyć z nich największy błysk. Serdecznie Wam tę paletkę polecam. Myślę, że jest warta zakupu. 

Użyte kosmetyki:

• podkład - Lumene - Matte Foundation nr 00
• korektor - Tarte Shape Tape - Light Sand
• puder - Lumene Sheer Finish
• bronzer - Bell Chillout
• róż - The Balm - Down Boy
• rozświetlacz - My Secret Sparkling Beige
• baza pod cienie - NYX Glitter Primer
• cienie do powiek - Huda Beauty - Mauve Obsessions + czerń z The Balm Meet Matt(e) Trimony
• eyeliner - Kat Von D - Tattoo Liner - Trooper
• kredka na linię wodną - NYX FauxBlack - 02 Oxblood
• tusz do rzęs - Loreal - False Lash Superstar Red Carpet Black
• rzęsy - Ardell - nr 254
• brwi - Wibo pomada 01 Soft Brown + żel do brwi Golden Rose nr 01
• usta - Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick nr 05 + cienie foliowe z paletki Mauve od Huda Beauty

Dajcie znać, jak Wam się ten makijaż podoba. Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii! :) No i trzymajcie proszę kciuki. Szanse są marne, bo zgłoszeń jest ponad 1800 (!), ale co tam. Na tę chwilę dałam z siebie wszystko i cieszę się, że miałam motywację, żeby trochę poćwiczyć :)

Do następnego!

Kasia