maja 29, 2015

Ulubieńcy maja! ☼
Fitomed, Rimmel, Kryolan, The Balm, Sleek, Astor

Hej!

Koniec miesiąca się zbliża, więc nadszedł czas na ulubieńców. Pomyślałam sobie, że nie zrobię posta o nowościach kosmetycznych, gdyż wiele z nich pokrywa się właśnie z ulubieńcami, więc nie miałoby to większego sensu. A zatem jeśli jesteście ciekawe, co mnie zachwyciło w maju, to czytajcie dalej!


Z pielęgnacji polubiłam się najbardziej z przeciwzmarszczkowym kremem pod oczy nr 10 firmy Fitomed. Nakładam go codziennie wieczorem. Jest gęsty, dobrze nawilża i myślę, że zasłużył na osobną recenzję na blogu :-)


W końcu mogę używać podkładu Lasting Finish z Rimmel, a to za sprawą testera w najjaśniejszym odcieniu 010, który nie jest dostępny w Polsce. Mieszam go z ciemniejszym 100 Ivory i tak powstaje dla mnie odcień idealny na teraz. Zakupiłam go w sklepie kosmetykizameryki.pl. Sam podkład jest świetny. Długo się utrzymuje. Zastyga, więc nie zmazuje się przy każdym dotknięciu twarzy dłonią. Używam go, gdy wiem, że będę długo poza domem i jak na razie mnie nie zawiódł.


Powróciłam do mojego ulubionego pudru sypkiego z Kryolan - Transculent Powder w odcieniu TL11. To puder, którego użyłam na swoim ślubie. Nie zawiódł mnie wtedy, ale potem jakoś poszedł w odstawkę. Niedawno sobie o nim przypomniałam i na szczęścia cały czas jest tak samo dobry. Jeśli chodzi o działanie, to porównałabym go z pudrem ryżowym z Paese. Różnica jest taka, że z Paese jest biały, a ten ma kolor (odcień TL11 jest dobry dla bladziochów na poziomie Revlon CS 150 Buff). Polecam!

Do ulubieńców trafia już kupiona niedawno paletka The Balm - Nude Dude. No nie może być inaczej. Paletka jest cudna, cienie są świetnie napigmentowane, cudownie się rozcierają. Długo nie mogłam się zdecydować, ale nie żałuję ani jednej złotówki, którą na nią wydałam :-)

W zeszłym miesiącu udało mi się wygrać konkurs u Maxineczki. Jeden kosmetyk już zdążył mnie zachwycić. Mianowicie jest to żel do brwi ze Sleeka. Nie wiem, czy są różnie odcienie, ja otrzymałam wersję bezbarwną. Powiem Wam, że tak mocnego żelu do brwi jeszcze nie miałam. Wszystkie, które do tej pory przetestowałam, się przy nim chowają. Jest mega mocny, utrwala na cały dzień. Nic nie ma prawa się ruszyć, nawet u mnie, a wiecie, że mam z tym problem. Trzeba go nakładać naprawdę mało, bo można sobie nim zrobić krzywdę w postaci świecących i posklejanych włosków, a to już nie wygląda za dobrze.


Niedawno był okres wielkich promocji w Rossmannie. Oczywiście skusiłam się na kilka produktów, ale starałam się ograniczać. Bardzo chciałam wypróbować cień w kredce Perfect Stay z Astor i zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Wybrałam odcień matowy 120 Chic Nude. Jest to mój ulubiony kolor - brudny róż, w którym czuję się świetnie. Dodatkowo cień jest cudowny jako baza pod inne cienie i makijaż trzyma się bez problemu cały dzień.
Skusiłam się również na nowe matowe szminki w kredce również z Astor i jak dla mnie to totalny HIT! Na razie wypróbowałam dwóch odcieni i jestem absolutnie zachwycona. Szminki świetnie się aplikuje, mają mocną pigmentację, długo się utrzymują i nie wysuszają ust. A do tego te kolory ♥ czego chcieć więcej? :)


I to już wszystko na dzisiaj. Dajcie znać, czy używałyście jakiegoś z tych produktów i jacy są Wasi ulubieńcy? Chętnie poczytam!

Do następnego!
Kasia :-)

6 komentarzy:

  1. Chciałam spróbować te matowe kredki Astor, ale jakoś żaden kolor mi nie podpasował :( A co do żeli do brwi, to ja też mam ogromny problem z utrzymaniem włosków na miejscu, ale Brow Drama z Maybelline, którą dostałam z Rossmanna jest w tej kwestii genialna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dużo kosmetyków do brwi, ale pewnie kiedyś się skuszę na te nowości z Maybelline. Jestem ich bardzo ciekawa :)

      Usuń
  2. OOoo, ten krem pod oczy! Napisz koniecznie notkę, jestem mega ciekawa :) Świetni ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, krem i Faux zapisuję w planach postowych na przyszły miesiąc :)

      Usuń
  3. Paleta Nude Dude jest świetna i kolorystycznie dużo bardziej podoba mi się niż Nude Tude :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się długo, długo czaiłam na Nude Tude, ale jakoś mnie kolory nie przekonywały. Aż tu nagle wydali Nude Dude i w końcu się skusiłam :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP