Moim ulubionym kolorem na powiekach jest brąz. W takim kolorze właśnie szukam również eyelinerów i ubolewam, że jest ich na rynku tak mało. A właściwie ubolewałam, dopóki nie odnalazłam żelowego eyelinera z Make-up Atelier Paris w odcieniu ECHW. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii na jego temat, to zapraszam do czytania dalej :)
Opakowanie. Szklane, z czarną zakrętką, na której widnieje logo MAP. Bardzo ładne, eleganckie.
Kolor. To coś, co zachwyciło mnie na samym początku. Kolor jest piękny, czekoladowy, nie za ciemny, nie za jasny, bez drobinek, IDEALNY.
Konsystencja. Kremowa, nie za gęsta, ale i nie za rzadka. Produkt bardzo przyjemnie się nakłada, ma świetną pigmentację, nie ma mowy o żadnych prześwitach. Najbardziej urzekło mnie w nim to, że nie zastyga bardzo szybko (a przynajmniej ten kolor), przez co rozcieranie go to czysta przyjemność. Myślę, że będzie to dobry produkt dla osób, które dopiero zaczynają z kreską. Naprawdę to mój pierwszy eyeliner, który rozciera się tak dobrze. Używam do tego celu pędzla ZOEVA nr 320 Smoky liner.
Dla porównania wzięłam niedawno do ręki mój brązowy eyeliner z Inglot. Niestety totalnie zasechł, pękł na 3 równe części. No ale ok, postanowiłam dać mu szansę i użyć Duraline. I tak jak kreskę jakoś udało mi się namalować, to rozetrzeć już jej nie mogłam.
Eyeliner mam ok. 4 miesiące, na razie konsystencja się w ogóle nie zmieniła, ale jest ważny 6 miesięcy. Zobaczymy, jak będzie wyglądał po tym czasie. Pewnie zrobię potem jakiś mały update ;)
Trwałość. Eyeliner jest długotrwały, wodoodporny, bez problemu wytrzyma kilkanaście godzin. Ja miałam go na swoim ślubie, nie rozmazało się absolutnie nic.
Cena. Eyeliner jest dość drogi. Kosztuje 55 zł. Natomiast zdecydowanie warto się na niego skusić :)
Możecie go kupić w sklepie FOLARONI oraz ladymakeup
Dostępny jest w wielu odcieniach, na pewno każda z Was znajdzie coś dla siebie.
To mój ideał. Daję mu zdecydowanie 10/10. Polecam :)
A Wy znacie ten produkt? A może macie jakiś inny ulubiony eyeliner? Napiszcie mi w komentarzach.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kasia
Ekstra! Koniecznie muszę przetestować!
OdpowiedzUsuń