Kamuflowanie niedoskonałości za pomocą kolorowych korektorów stało się ostatnio bardzo popularne. Wiele firm wprowadza do swojego asortymentu zarówno paletki korektorów, jak i kredki. Te ostatnie są nowością w ofercie Golden Rose. Dzisiaj opowiem Wam trochę, jak używać takich kredek, by jak najlepiej zakryć wszelkie niedoskonałości. Zapraszam do czytania dalej :)
Color Corrector Crayon
W asortymencie marki pojawiły się 4 kolorowe kredki, dzięki którym możemy korygować niedoskonałości naszej skóry. Przebarwienia, sińce pod oczami, zaczerwienienia nie powinny być już dla nikogo utrapieniem.
Koło kolorów
Takich kredek używamy zgodnie z kołem kolorów, które widzicie na poniższym zdjęciu. Zasada jest prosta - odcienie naprzeciwko siebie wzajemnie się neutralizują. To znaczy, że np. jeśli mamy na twarzy zaczerwienienia, to zgodnie z kołem musimy użyć zielonego korektora.
Rodzaje kredek
A zatem:
- korektor zielony (51) - neutralizuje zaczerwienienia. Świetnie sprawdzi się więc w przypadku cery trądzikowej, naczynkowej.
- korektor fioletowy (52) - neutralizuje żółte przebarwienia. Generalnie rozświetla i ożywia cerę, więc może okazać się przydatny np. na cerze palacza, czyli poszarzałej, bez blasku.
- korektor żółty (53) - adekwatnie żółty neutralizuje fioletowy odcień, czyli najlepiej sprawdza się pod oczami. Jeśli nie mamy zielonego odcienia, to żółty całkiem nieźle powinien sobie również poradzić z zaczerwienieniami.
- korektor brzoskwiniowy (54) - ten odcień najlepiej zneutralizuje nam niebieskawe sińce pod oczami.
Aplikacja
Tego typu kredki aplikujemy bezpośrednio na skórę, dopiero po dokładnym roztarciu nakładamy podkład/krem BB.
Ja mam największy problem z sińcami pod oczami, więc tam nałożyłam zarówno żółty, jak i brzoskwiniowy korektor. Zielonego użyłam na skrzydełkach nosa, a fioletowego na szczytach kości jarzmowych. Na środek brody, nosa i czoła nałożyłam Concealer & Corrector Crayon w odcieniu 01, aby trochę rozświetlić tę okolicę.
Korektory całkiem nieźle poradziły sobie z moimi niedoskonałościami (mam nadzieję, że to widać na zdjęciach). Cienie pod oczami zostały zneutralizowane, a twarz nabrała blasku. Po użyciu korektorów stwierdziłam, że nie potrzebuję już dużego krycia. Nałożyłam więc jedynie krem BB z Golden Rose w odcieniu 01.
Konsystencja
Kredki mają idealną formułę. Dobrze się rozprowadzają i rozcierają, a przy tym nie są ani zbyt suche, ani zbyt tłuste.
Concealer & Corrector Crayon
To typowe kredki do kamuflowania niedoskonałości. Do wyboru mamy 7 odcieni i w tym przypadku musimy wybrać ten, który będzie pasował do naszego odcienia skóry.
01 - bardzo jasny odcień z żółtymi tonami
02 - bardzo jasny odcień w różowej tonacji
03 - trochę ciemniejszy (ale nadal dosyć jasny) odcień z pomarańczowymi tonami
Od lewej: 01, 02, 03
Zarówno te kredki, jak i te kolorowe, trzeba temperować, co dla niektórych może być minusem, ale z doświadczenia wiem, że kredki z Golden Rose ostrzą się naprawdę bardzo dobrze.
Te kredki mają bardzo podobną konsystencję do tych kolorowych. Dobrze się rozcierają, ładnie łączą z podkładami płynnymi. Mimo tego, że nieźle kryją, najbardziej lubię je nakładać na niedoskonałości. Nie do końca jestem fanką takiej formuły pod oczami, ponieważ za bardzo wchodzi mi w zmarszczki. Ewentualnie lubię zneutralizować cienie tymi pierwszymi korektorami i na to nałożyć jeszcze jakiś bardziej zastygający produkt. Ale to już moje osobiste preferencje, przecież każda/y z nas lubi coś innego :)
Mam nadzieję, że taki wpis okaże się dla Was przydatny. Zależało mi nie tylko na tym, by pokazać Wam nowości z Golden Rose, ale też na wytłumaczeniu, jak używać takich korektorów, by jak najlepiej zakryć wszelkie niedoskonałości.
Dajcie znać, czy podoba Wam się tego typu wpis i czy lubicie używać takich produktów? :)
Buziaki!
Kasia
Śliczne zdjęcia <3 Hmm.. ja chyba bym się bała po te korektory sięgnąć. Jakoś tak konsystencja kredki mi nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńDziękuję :* GR ma też paletkę kolorowych korektorów :)
UsuńMam kilka z Meet Beauty, ale jeszcze nie próbowałam :) Piękne zdjęcia i piękna TY :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBardzo ciekawe są te produkty, jednak ja zamiast korektorów, wolałabym w takich kredkach przetestować działanie np bronzera o kremowej konsystencji ;) Niemniej jednak, te cztery kolorowe korektory z pierwszej części posta całkiem dobrze sobie radzą z korygowaniem niedoskonałości, za co wielki plus :)
OdpowiedzUsuńO bronzerach też będzie wpis :)
Usuńwidzę sens w tej metodzie, ale nie jestem pewna, czy samej chciałoby mi się kombinowac :P
OdpowiedzUsuńNa co dzień za dużo roboty, ale na większe wyjścia czemu nie :)
Usuńo proszę :D ja odkąd pamietam gustowałam w zielonych korektorach :)
OdpowiedzUsuńTaka kredka powinna być zatem dla Ciebie bardzo wygodna :)))
UsuńŁeeee, szkoda że nie w pędzelku :(
OdpowiedzUsuńGR wprowadza dużo nowości, więc pewnie kiedyś też pojawią się w pędzelku :)
UsuńRównież je posiadam, muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak się u Ciebie sprawdzą :)
Usuńu mnie te kredki nie znalazlyby w ogole zastosowania :) szczegolnie na codzien :) wole zwykle korektory, aczkolwiek pomysl fajny i na pewno znajdzie wiele zwolenniczek :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień też by mi się nie chciało ich wszystkich używać, chyba że miałabym dużo niedoskonałości. Fajnie, że firma wprowadza tyle różnych nowości - każdy znajdzie coś dla siebie :)
UsuńJa mam wrażenie że są trochę suche, ciężko mi się je rozciera na twarzy
OdpowiedzUsuńA jaki masz rodzaj cery? Ja mam tłustą, więc u mnie te bardziej suche się lepiej sprawdzają :)
UsuńBardzo fajny i przydatny wpis :) Podoba mi się to jak pokazałaś gdzie jaki korektor nałożyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo się cieszę, że Ci się przyda :)
UsuńBardzo fajny wpis :-) Jedyne, co mnie zastanawia, to to, czy te kredki są zastygające? Czy się nie przesuwają w ciągu dnia?
OdpowiedzUsuń