lutego 01, 2018

My Secret - rozświetlacze Glow Effect Powder

Hej!

Muszę przyznać, że mam ostatnio fazę na duochromy i wszystko, co jakoś ciekawie opalizuje, więc nie mogłam się oprzeć nowym rozświetlaczom Glow Effect Powder z My Secret. Bardzo chciałabym tę słynną paletkę z Kat Von D, ale stwierdziłam, że na razie wystarczy mi coś tańszego. Jeśli jesteście ciekawi, czy polubiłam się z tymi produktami, to koniecznie czytajcie dalej :)

my-secret-rozświetlacz-glow-effect-powder

Rozświetlacze z My Secret bardzo lubię i już nie raz pisałam o nich na blogu. Te dwie nowości zaciekawiły mnie ze względu na swoje ciekawe i nieoczywiste kolory.

Moondust to na pierwszy rzut oka jasny, złoty rozświetlacz, ale opalizuje na brzoskwiniowo. Z kolei drugi odcień Rising Star ma w sobie zdecydowanie chłodniejsze tony i mieni się na niebiesko i fioletowo.  

my-secret-moondust-rising-star

Słyszałam na ich temat sporo kiepskich opinii, ale moim zdaniem są fajne. Mają dobrą pigmentację, tworzą na twarzy piękną taflę i nie uważam, żeby były suche. Natomiast myślę, że dla większości karnacji lepiej sprawdzi się wersja Moondust, ponieważ ma bardziej uniwersalny kolor. Nie jest to może najmocniejszy blask na świecie, ale na co dzień na pewno wystarczy. 
Rising Star ze względu na swój odcień jest zdecydowanie bardziej widoczny na twarzy i wydaje mi się, że najlepiej nada się do bardziej artystycznych makijaży albo po prostu jako cień na powiekę. 

my-secret-drogerie-natura-glow-effect-powder

Uważam, że to bardzo fajna propozycja dla osób, które lubią eksperymentować z makijażem. Nie jest to też jakaś droga inwestycja, ponieważ rozświetlacze kosztują w regularnej cenie 18,59 zł, ale bardzo często można je dorwać na promocji (aktualnie kosztują 9,99 zł). Od razu zostawiam linki do nich KLIK i KLIK

Jak Wam się podobają? Lubicie próbować czegoś nowego w makijażu czy raczej stawiacie na sprawdzone kosmetyki? :)

Do następnego!
Kasia

12 komentarzy:

  1. Piękne one są! Sama bym się skusiła, ale zapas rozświetlaczy jest za duży :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja muszę mieć niesamowicie mocne rozświetlenie! Jestem sroczką - Rozświetlacze to moja miłość, muszę błyszczeć <3
    Zapraszam www.loveanea.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. po ostatniej przygodzie z rozswietlaczem Lovely odechciało mi sie tanich drogeryjnych rozswietlaczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozświetlacze z My Secret to zupełnie inna bajka ;) zwłaszcza te ze stałej kolekcji

      Usuń
    2. Ooo a czemu Ci się Lovely nie sprawdził? Ja mam złoty i uwielbiam :)

      Usuń
    3. z my secret mam princess dream czy jakos tak. wspanialy jest :)

      Glam Girl ten zloty jest mega. ja mialam na .ysli ten ombre :) pisalam i nim ostatnio na blogu ;)

      Usuń
  4. no i musze poszukac ich w drogerii :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Te kolory mnie nie przekonują...a juz szczegolnie tego zimnego...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moondust mam, ładniutki jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie do opalizujących rozświetlaczy nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odcień Moondust bardzo mi się podoba 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP