Hej!
Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją paletki z Makeup Revolution - Iconic 3. Jest to wierna kopia słynnej Naked 3 firmy Urban Decay, której niestety nie posiadam i raczej posiadać nie będę, bo po pierwsze jest trudno dostępna w Polsce, a po drugie kosztuje zdecydowanie za dużo. Za to cena Iconic 3 jest zdecydowanie bardziej zadowalająca, bo wynosi ona ok. 20 zł. Paletkę można kupić w wielu sklepach internetowych.
Firma Makeup Revolution wypuściła także swoje wersje poprzednich edycji Naked, czyli Iconic 1 i Iconic 2, jednak mnie pod względem kolorystycznym najbardziej przypadła do gustu ta ostatnia, najnowsza wersja.
Oto swatche:
Zdecydowanie polecam tę paletkę. Uważam, że dostajemy naprawdę dobrą jakość za niską cenę.
Miałyście już do czynienia z Iconic 3 albo jakąś inną paletką z Makeup Revolution? :-)
Pozdrawiam!
Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją paletki z Makeup Revolution - Iconic 3. Jest to wierna kopia słynnej Naked 3 firmy Urban Decay, której niestety nie posiadam i raczej posiadać nie będę, bo po pierwsze jest trudno dostępna w Polsce, a po drugie kosztuje zdecydowanie za dużo. Za to cena Iconic 3 jest zdecydowanie bardziej zadowalająca, bo wynosi ona ok. 20 zł. Paletkę można kupić w wielu sklepach internetowych.
Firma Makeup Revolution wypuściła także swoje wersje poprzednich edycji Naked, czyli Iconic 1 i Iconic 2, jednak mnie pod względem kolorystycznym najbardziej przypadła do gustu ta ostatnia, najnowsza wersja.
Iconic 3 to zestaw 12 odcieni o wykończeniu matowym, perłowym oraz metalicznym. Znajdziemy w nim wszystko to, co potrzebne jest do wykonania zarówno dziennego, jak i wieczorowego makijażu. Jest matowy cielisty, brudne róże, brązy, złoto, zresztą sami zobaczcie :-)
Cienie długo utrzymują się na powiece, chociaż ja zawsze wcześniej nakładam korektor lub bazę pod cienie, więc nie wiem, jak zachowywałyby się na suchej powiece. Jeśli chodzi o aplikację, to jest ona naprawdę przyjemna. Cienie mają fajną konsystencję. Czasem trochę się osypują - zwłaszcza te ciemniejsze kolory. Zauważyłam, że jest ok, kiedy nakładam cień aplikatorem na całą powiekę, tak jakby go wciskając. Natomiast gdy chcę rozblendować ciemniejszy cień lub rozetrzeć kreskę, to bardzo łatwo coś się osypie. Jest to minus, natomiast za taką cenę zdecydowanie można przymknąć oko. Poza tym wiem, że jest wiele zwolenniczek robienia najpierw makijażu oka, a dopiero później całej twarzy, więc wtedy już w ogóle nie będzie żadnego problemu :-)
Cienie się ładnie ze sobą łączą, bardzo łatwo się rozcierają. No i przede wszystkim mają piękne kolory. Uwielbiam brudne róże i brązy na powiekach.
Oto swatche:
Są trzy maty - beżowy (który jest zdecydowanie najsłabiej napigmentowany, ciężko mi go było uchwycić na zdjęciu...), brudny róż i trochę ciemniejszy brudny róż przełamany brązem. Reszta to odcienie perłowe lub metaliczne. Zdecydowanie najbardziej napigmentowane są te ciemne, ale generalnie pigmentacja jest dobra.
Zdecydowanie polecam tę paletkę. Uważam, że dostajemy naprawdę dobrą jakość za niską cenę.
Miałyście już do czynienia z Iconic 3 albo jakąś inną paletką z Makeup Revolution? :-)
Pozdrawiam!
Ja niestety miałam do czynienia :( To najgorszy produkt jaki miałam :( Możesz sobie poczytac w mojej recenzji.. :(
OdpowiedzUsuń