października 13, 2020

Soraya Oat Therapy - owsiana terapia dla skóry

Hej!

Zaczęła się jesień, a zatem przed nami najtrudniejszy czas dla naszej skóry, w którym wymaga ona szczególnego nawilżenia. Z pomocą przychodzi nam marka Soraya, która wypuściła niedawno serię Oat Therapy. Jeśli Wasza skóra jest wrażliwa i potrzebuje ukojenia, to koniecznie czytajcie dalej :)


Trzeba przyznać, że kosmetyki przykuwają wzrok, zwłaszcza ekomaniaków. Kolorystyka i design od razu kojarzy się z naturą. Na szczęście wnętrze odpowiada temu wizerunkowi. Mamy tutaj bowiem do czynienia z produktami niemalże całkowicie naturalnymi (98 i 99% składników pochodzenia naturalnego). A zatem wszystko się zgadza! :)
Może od razu wspomnę również o zapachu, ponieważ wszystkie kosmetyki z tej linii pachną tak samo. Ciężko mi określić, czym dokładnie, ale mogę powiedzieć, że jest to zapach delikatny, naturalny i bardzo przyjemny. Raczej nie powinien nikomu przeszkadzać. 

Przejdźmy zatem do tego, co wchodzi w skład całej serii:

Owsiany krem na dzień & Owsiany krem na noc 


Zacznijmy od twarzy. Marka Soraya postawiła na dwa kremy - na dzień i na noc. Stwierdziłam, że opowiem o nich razem, bo moim zdaniem są bardzo podobne. Oba kremy mają praktycznie identyczną konsystencję, co mnie trochę zdziwiło, bo zazwyczaj kremy na noc są cięższe. Formuła jest gęsta, ale jednocześnie dosyć lekka i nawet na mojej tłustej cerze nie miałam poczucia, że nakładam coś zbyt ciężkiego. Kremy dobrze nawilżają. Świetnie sprawdzą się dla cer suchych, dojrzałych, ale również mogą się okazać dobre dla mieszanych oraz tłustych (tutaj raczej skłaniałabym się do używania raz dziennie). Przy okazji muszę wspomnieć również o opakowaniach, które zostały wykonane z recyklatu. Marka Soraya zdecydowała się również na większą pojemność kremów (75 ml, standardowa to 50 ml), co sprawia, że generujemy mniej odpadów. Brawo, bardzo popieram takie działanie i chciałabym, żeby więcej firm myślało o tego typu sprawach. Zwłaszcza w dobie pandemii, gdzie temat ekologii zszedł na dalszy plan.
Składy tych kremów są podobne. Różnią się trochę kolejnością składników. Krem na dzień ma dodatkowo nawilżającą betainę. 


Owsiany balsam do ciała


Soraya wypuściła również dwa kosmetyki do ciała. Pierwszy z nich to owsiany balsam do ciała, który otrzymujemy w tubie o pojemności 200 ml. Tuba w 57% została wykonana z plastiku pochodzącego z recyklingu. Jeśli chodzi o sam produkt, to bardzo mi się spodobał. Ma fajny, bogaty skład, przez co świetnie nawilża skórę. Konsystencja jest przyjemna, ładnie się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia zbyt tłustego filmu na skórze. 


Owsiany krem multifunkcyjny


Na koniec mój największy ulubieniec z całej serii, czyli krem multifunkcyjny do ciała, rąk i twarzy. Jeśli chcecie wypróbować na razie jeden kosmetyk, to polecam zacząć od tego. Jak wskazuje nazwa, jest niezwykle uniwersalny. Można go stosować na całe ciało. Świetnie sprawdzi się też na mocniej przesuszone miejsca jak np. łokcie, pięty, czy dłonie. Ma gęstą konsystencję, ale cudownie się rozprowadza i szybko wchłania. Uwielbiam nakładać go grubszą warstwą na noc na dłonie, bo z nimi mam największy problem w chłodniejsze miesiące. Ten krem daje mi ukojenie, po nocy ręce są miękkie, a wszelkie pęknięcia delikatnie zagojone. Skład tych wszystkich kosmetyków jest bardzo podobny. W tym kremie mamy na początku glicerynę, propanediol, olej ze słodkich migdałów, masło shea. Dalej widzimy skrobię ryżową, olej i ekstrakt z owsa, witaminę E oraz mnóstwo naturalnych dodatków, które mają jeszcze lepiej nawilżać naszą skórę. 


Muszę przyznać, że bardzo spodobała mi się ta seria i cieszę się, że mogłam Wam ją pokazać. Wszystkie kosmetyki przydały mi do gustu, ale w szczególności polubiłam balsam do ciała i krem multifunkcyjny. Gdybym miała wymienić największą zaletę tych produktów, to byłaby to uniwersalność. Mam wrażenie, że mogą być to fajne kosmetyki dla całej rodziny. Delikatnie i ładnie pachną, szybko się wchłaniają, mają przepiękne składy i myślę, że mogłyby się spodobać również mężczyznom i dzieciom, które są często bardziej oporne na używanie kosmetyków ;)


Ja generalnie ze swojej strony bardzo polecam i cieszę się, że kolejna polska marka coraz częściej wypuszcza naturalne kosmetyki. Brawo!

Całą serię Oat Therapy, a także więcej kosmetyków marki Soraya dostaniecie w sklepie internetowym bee.pl. Jest tam naprawdę spory asortyment kosmetyków naturalnych, więc zachęcam zajrzeć :) 

Piszcie proszę, czy zaciekawiły Was te produkty? A może już jakiegoś używaliście? Dajcie znać!

Do następnego!
Kasia



*** Wpis powstał we współpracy ze sklepem bee.pl, ale moja opinia na temat produktów jest w 100% szczera.***

8 komentarzy:

  1. Oj tak! Zdecydowanie zaciekawiły mnie te produkty! Z chęcią wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta seria ostatnio stała się bardzo popularna w blogosferze i niesamowicie mnie kusi :) Uwielbiam kosmetyki naturalne i bardzo się cieszę, ze tyle firm je teraz ma w sojej ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tje marce, ale przyznać muszę, że bardzo mnie zaciekawiła!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj czuję się bardzo zaciekawiona, jak tylko pokończę to co mam od razu je kupuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam twoją recenzję i chyba się skuszę na owsianą terapie ;-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna sprawa takie kosmetyki, ja na razie to i tak chce się udac na jakiś zabieg medycyny estetycznej, głównie po to aby lepiej się poczuc i wyleczyć z kompleksów, znalazłam miejsce gdzie zmniejsze sobie nos i powieksze usta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że to jest słuszny kierunek - http://medicalms.pl/masaze/ibgg/odmladzajacy-masaz-twarzy.html
    Jak to widzicie? Bo to chyba zapewnia coś niesamowitego. Mylę się?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP