sierpnia 07, 2020

Przegląd toaletki - naturalna kolorówka #3
Produkty do brwi

Hej!

Przyszedł czas na kolejny wpis z serii o mojej naturalnej kolorówce. Tym razem na tapet wezmę produkty do brwi. Nie będzie ich dużo, ale za to będą to perełeczki, które uwielbiam. Zapraszam do czytania :)


Felicea kredka do brwi 


To mój ostatni hit i sięgam po nią przy każdym dziennym makijażu. Moje pierwsze wrażenie było takie sobie, ale na szczęście produkt zyskał przy dalszym poznaniu. Z jednej strony ma szczoteczkę, z drugiej jest kredka o trójkątnym kształcie. Myślałam, że wolę bardziej precyzyjne kredki, ale o dziwo tą bardzo dobrze mi się maluje brwi. Dzięki nieco woskowej konsystencji ani razu nie uzyskałam efektu przerysowanych brwi. Makijaż zawsze wygląda naturalnie. A jeśli nałoży się jej za dużo, to łatwo ją wyczesać. Do tego ma idealny dla mnie kolor (nr 86 light brown) - chłodny, świetny dla blondynek. No i oczywiście naturalny, krótki skład. Na pierwszym miejscu mamy olej rycynowy, który świetnie wzmacnia włoski i stymuluje ich wzrost. Jeśli lubicie naturalny makijaż brwi, to bardzo polecam wypróbować.


felicea-kredka-do-brwi

Couleur Caramel pomada do brwi


To kosmetyk, którego używam przy mocniejszych makijażach, do zdjęć albo po prostu gdy mam ochotę bardziej wyrysować brwi. Ma cudowną, kremową konsystencję, która nadal od zakupu (w lutym tego roku) pozostaje mniej więcej taka sama. Pomada nie zastygła jeszcze na kamień. Uważam, że to duży plus. Poza tym ma piękny kolor (nr 61), który również jest chłodny i bardzo przypomina mi kolor kredki z Felicea, tylko w mocniejszej wersji, co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej. Tutaj również mamy skład oparty na oleju rycynowym, co działa dobroczynnie dla naszych brwi. W opakowaniu mamy ukryty pędzelek, który jest naprawdę fajny - mały i precyzyjny.

couleur-caramel-pomada-do-brwi
Po lewej Felicea, po prawej Couleur Caramel

Podsumowując, oba kosmetyki są naprawdę świetne i wybór zależy tylko od tego, jaką konsystencję wolicie. U mnie na co dzień wygrywa Felicea za szybkość aplikacji, ale jeśli mam ochotę na mocniejszy makijaż brwi, to sięgam po CC.

Piszcie koniecznie, czy znacie te kosmetyki albo czy macie jakichś swoich naturalnych ulubieńców w tej kategorii.

Do następnego!
Kasia

4 komentarze:

  1. Ta kredka mi się podoba, ładne wykończenie i kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba produkty bardzo ciekawe, chętnie bym je wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sie jakos poddałam eko kolorówce co kupiłam to było jakies takie niezbyt pasujące ale w sumie jeszcze tej firmy nie testowałam, moze dam ostatnią szansę i mam nadzieję, że to też się u mnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brwi to moja zmora.... :( Mam nadzieję, że dzięki tym produktom uda mi się je okiełznać!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP