listopada 07, 2014

AA Make up - podkład satynowy - recenzja

Faza na testowanie podkładów trwa. Tym razem padło na podkład satynowy firmy AA. Kupiłam go dość spontanicznie, głównie dlatego, że bardzo lubię satynowe wykończenie. Czy takie jest rzeczywiście? Jeśli macie ochotę się dowiedzieć, zapraszam do dalszego czytania :)



Podkład mieści się w szklanej buteleczce z pompką (za to wielki plus) o standardowej pojemności 30 ml. Ja go kupiłam w drogerii Rossmann za ok. 25 zł. 

Pierwsze, co mnie bardzo zaskoczyło, to kolor. Wybrałam ten najjaśniejszy - 101 Ivory. Bałam się, że odcień będzie za ciemny albo będzie miał pomarańczowe tony. Nic bardziej mylnego. Oj jakże się zdziwiłam, gdy ujrzałam, że podkład jest bardzo, bardzo jasny. Z ciekawości zaczęłam porównywać go z innymi podkładami i okazało się, że kolor jest niemal identyczny jak 1B z Makeup Atelier Paris, a to przecież jeden z jaśniejszych podkładów na rynku. Oczywiście traktuję to jako duży plus, bo w Polsce jest naprawdę mało produktów dla prawdziwych bladziochów.



Od lewej: Makeup Atelier Paris 1B, AA Makeup podkład satynowy 101 Ivory

Konsystencja jest dość gęsta. Bardzo przyjemnie się go nakłada, nie robi smug, nie ciemnieje. Moim zdaniem dość dobrze kryje, chociaż ja nie mam zbyt wiele do ukrycia i chodzi mi głównie o wyrównanie kolorytu cery. 

I teraz sprawa najważniejsza - wykończenie. Na mojej suchej skórze wygląda po prostu bosko. Za pierwszym razem, jak go nałożyłam, byłam naprawdę w lekkim szoku. Cera jest gładziutka, lekko zmatowiona. Moim zdaniem jest to właśnie satynowe wykończenie. Ani mega matowe, ani mega błyszczące. Po prostu jedwabiste. Cera wygląda bardzo świeżo i promiennie. 

Co do trwałości, to nie jest źle, choć zauważyłam, że po paru godzinach ta przepiękna gładkość znika (u mnie zwłaszcza z czoła), ale być może musiałabym na początku trochę bardziej zmatowić strefę T. A przecież można też się trochę poprawić w ciągu dnia :)

Podsumowując, bardzo polecam ten podkład. Za dość niską cenę otrzymujemy naprawdę dobrą jakość. Na pewno sprawdzi się dla osób, które nie mają idealnie gładkiej cery. Ma przepiękne wykończenie, nie wysusza. Myślę, że nada się dla wielu rodzajów cer. Zdecydowanie warto go wypróbować! :) 

A Wy jakich podkładów ostatnio używacie? Napiszcie w komentarzu, jestem bardzo ciekawa!

Pozdrawiam serdecznie,
Kasia

2 komentarze:

  1. Mam go i również ten sam odcień. Bardzo mi przypadł do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to jeden z niewielu drogeryjnych podkładów o tak pięknym, jasnym kolorze (101 ivory). Produkt idealnie stapia się z cerą i wygląda na twarzy bardzo ładnie i naturalnie. Minusem jest słabe krycie; produkt nie przykryje większych niedoskonałości. Bez problemu przetrwa 8 godzin w szkole, bądź pracy. Gdyby miał lepsze krycie byłby idealny no, ale niestety. Mimo to podkład polecam
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP