Maj minął mi wyjątkowo szybko i niezbyt ciekawie. Praktycznie cały miesiąc przesiedziałam w domu z mężem, który leczył ospę. Ja z kolei walczyłam z okropnym kaszlem i bólem pleców. Ewidentnie nie był to mój wymarzony maj, ale co zrobić, trzeba żyć dalej ;) Z racji tego że siedziałam w domu, nie chciało mi się za bardzo testować kosmetyków, więc w dzisiejszych ulubieńcach będzie ich stosunkowo mało. Na szczęście udało mi się znaleźć kilka perełek, więc zapraszam do czytania dalej :)
Strony
▼
29 maj 2017
Couleur Caramel - naturalny puder w kompakcie
RECENZJA
Jak pewnie wiecie, uwielbiam naturalne kosmetyki. Tych z kolorówki jest na rynku stosunkowo mało, więc testuję je szczególnie chętnie. Tym razem w moje ręce wpadł naturalny puder w kompakcie z Couleur Caramel. Jeśli jesteście ciekawe, co o nim sądzę i u kogo się sprawdzi najlepiej, to zapraszam do czytania dalej :)
25 maj 2017
Kamuflowanie niedoskonałości z nowymi korektorami z Golden Rose
Kamuflowanie niedoskonałości za pomocą kolorowych korektorów stało się ostatnio bardzo popularne. Wiele firm wprowadza do swojego asortymentu zarówno paletki korektorów, jak i kredki. Te ostatnie są nowością w ofercie Golden Rose. Dzisiaj opowiem Wam trochę, jak używać takich kredek, by jak najlepiej zakryć wszelkie niedoskonałości. Zapraszam do czytania dalej :)
23 maj 2017
KONKURS!
Trzecie urodziny bloga
Hejka!
Dokładnie trzy lata temu napisałam swojego pierwszego posta. Znając mój słomiany zapał do wielu rzeczy, nie sądziłam, że aż tak bardzo się wkręcę w blogowanie. Mimo że miewam kryzysy i brak weny, generalnie sprawia mi to dużą frajdę. Czuję, że się rozwijam i że umiem coraz więcej. Oczywiście nie byłoby tego bloga bez Was, więc od razu chciałabym wszystkim Wam podziękować za wszystkie wejścia, komentarze, lajki :) Powtarzam to za każdym razem, ale bez Was nie miałoby to większego sensu!
17 maj 2017
Couleur Caramel - naturalna matująca baza pod makijaż
Baza pod makijaż nie jest kosmetykiem, po który sięgam często. Oczywiście rano zawsze używam kremu, ale bazy już niekoniecznie. Moją cerę określiłabym jako tłustą, więc musiałabym stosować bazy matujące, które najczęściej składają się głównie z silikonów. Jak pewnie wiecie, silikony mogą zapychać, więc nie chce mojej skórze dowalać, zwłaszcza że ma skłonności do grudek. Gdy dowiedziałam się o naturalnej bazie matującej marki Couleur Caramel, wiedziałam, że ją kiedyś przetestuję. Dzięki uprzejmości firmy udało się i dzisiaj podzielę się z Wami moimi wrażeniami. Zapraszam do czytania :)
14 maj 2017
Projekt denko #14
Mniej więcej co dwa miesiące stwierdzam, że mój koszyk z kosmetycznymi śmieciami jest wypełniony po brzegi. Czas więc na projekt denko. Zobaczcie, co się u mnie skończyło i co o tych produktach sądzę. Zapraszam do czytania :)
12 maj 2017
Hagi Cosmetics
Recenzja pomady do ciała i mydła z olejem z wiesiołka
O kosmetykach marki Hagi Cosmetics usłyszałam pierwszy raz w zeszłym roku. Odkąd tylko zobaczyłam ich pomady do ciała, zapragnęłam przetestować chociaż jedną z nich. Produkty te są ostatnimi czasy mega popularne i bardzo szybko się wyprzedały, więc musiałam na nie trochę poczekać, ale jakieś dwa miesiące temu wróciły i od razu kliknęłam tę z masłem cupuacu. Do koszyka wpadło mi też naturalne mydło z olejem z wiesiołka. Warto je kupić? Jak myślicie? Odpowiedź w dalszej części wpisu. Zapraszam :)
7 maj 2017
Avon - matowe szminki True Color
Nowe odcienie
Hejka!
Stosunkowo dawno nie było na moim blogu szminek, więc dzisiaj chciałabym pokazać Wam trzy nowe odcienie pomadek True Color z Avon. Zapraszam do oglądania :)
3 maj 2017
Lily Lolo - prasowany rozświetlacz Champagne Illuminator
RECENZJA
Rozświetlanie to jeden z tych elementów makijażu, który mogłabym pomijać. I nie zrozumcie mnie źle - bardzo lubię i chętnie używam rozświetlaczy, ale umiałabym też bez nich żyć. Pewnie spowodowane jest to tym, że mam tłustą cerę, więc szybko pojawia się na niej naturalny błysk ;) Mimo to rozświetlone policzki bardzo mi się podobają. Jeśli czytacie dłużej mojego bloga, to wiecie, że cenię sobie też naturalne kosmetyki i najchętniej przerzuciłabym się tylko na nie. Z ogromną przyjemnością zgodziłam się więc na przetestowanie rozświetlacza Champagne Illuminator z Lily Lolo. Jeśli jesteście ciekawe, jak się u mnie sprawdził, to koniecznie czytajcie dalej :)